Na pomysł sprzedaży dwuczęściowych kostiumów kąpielowych dla malutkich (nawet dwumiesięcznych) dziewczynek wpadła szwecka firma Ellos. Producent przygotował całą kolekcję takich wakacyjnych, różowych bikini. Zorganizował też kampanię reklamową.

I wtedy wybuchła prawdziwa burza. Oburzyły się środowiska konserwatywne mówiąc, że takie kostiumy podkreślają seksualność ciała maleńkich dzieci. Niezadowoleni rodzice podkreślali, że stanik w stylu „pin-up” popularny w latach 50. jest totalną porażką, gdy noszą go kilkumiesięczne damy.

Tylko feministki zachowały spokój. Stwierdziły, że skoro nasz świat jest tak bardzo nasycony seksualnością, a dzieci są częścią tego świata, powinny się zatem uczyć, jak sobie z tym radzić.

A jak Wy odbieracie taką kolekcję dla małych dziewczynek? Czy propozycja jest niestosowna?

Żródło: Dziennik.pl