Sophie Dalzell mieszka w Manchasterze w Anglii. Ma dopiero 20 lat i dwie operacje powiększania piersi za sobą. Szokujące? Czytajcie dalej!

Dziewczyna musi mieć problemy z agresją, ponieważ została oskarżona o napaść na dwóch policjantów i sprawa została skierowana do sądu. Jednak zamiast na sali sądowej Sophie wylądowała na sali… operacyjnej. Jak się okazało później, doniosła zwolnienie od chirurga, który przeprowadzał u niej operację powiększenia biustu.

Modelka została skazana na 400 godzin prac społecznych. Odmawia jednak wykonania kary, ponieważ jest „zbyt trudna i męcząca”. Fakt, dla dziewczyny, której praca ogranicza się do udziału w sesji zdjęciowej dwa razy w tygodniu, prace społeczne rzeczywiście mogą być męczące. Sophie zarabia prawie 7 000 dolarów miesięcznie i twierdzi, że „to nie fair, że zmuszają ją do grabienia liści bez żadnego wynagrodzenia”.

Jest zdania, że „nie zrobiła nic złego, a sędzia jest zazdrosny, że „coś” jej się w życiu udaje”.

Biedna Dalzell! Czy Wy też macie wrażenie, że jej idolką jest Courtney Stodden? Powieszane piesi, blond włosy, podobne pozy…