Każda kobieta ma swoje ulubione kosmetyki. I nie chodzi wyłącznie o makijaż, ale również o pielęgnacje. W kwestii demakijażu jestem wielką zwolenniczką chusteczek i płynów micelarnych. Z kolei żele to coś, czego wręcz nie znoszę… Dlaczego więc tak bardzo polubiłam się z Fizjologiczna emulsją micelarną z linii Tolerans od marki Dermedic? Zaraz wszystkiego się dowiecie!

ZOBACZ: NAJLEPSI Z NAJLEPSZYCH, CZYLI 5 KREMÓW POD OCZY, KTÓRE MUSISZ WYPRÓBOWAĆ

dermedic tolerans

Produkt Dermedic tak właściwie nie jest typowym żelem do mycia twarzy, a emulsją micelarną. Co to takiego? Nic innego jak połączenie właśnie żelu z płynem micelarnym. Produkt jest o wiele rzadszy niż wszystkie żele, których używałam do tej pory. I jest to jedna z rzeczy, które przekonują mnie do niego najbardziej. Produkt możemy stosować na dwa sposoby – z użyciem wody lub bez. Ja preferuje ten pierwszy, mam wrażenie, że skóra jest wtedy bardziej oczyszczona, jednak w „ekstremalnych” warunkach śmiało mogłabym zmyć go przy pomocy wacika.

Według producenta „preparat skutecznie usuwa wszelkie zanieczyszczenia, sebum oraz makijaż bez wywoływania podrażnień ani uczucia ściągnięcia i wysuszenia”. Przyznaję mu rację, produkt świetnie radzi sobie z usuwaniem makijażu. Jest bardzo delikatny, bez problemu otwieram oczy podczas mycia twarzy, nic mnie nie piecze, nie mam podrażnionych oczu.

ZOBACZ: SERUM DO TWARZY – DLACZEGO WARTO GO UŻYWAĆ?

Nie lubicie żeli do mycia twarzy? Na pewno polubicie się z tym! [RECENZJA]

dermedic żel do mycia twarzy

Wg producenta kosmetyk nadaje się do „codziennego oczyszczania i demakijażu skóry z tendencją do nadwrażliwości, nadreaktywności i podrażnień, nietolerującej tradycyjnych sposobów oczyszczania”. Ja nie mam problemów z wrażliwą skórą, jednak żel jest tak delikatny, że myślę, że idealnie sprawdzi się również u wszystkich „wrażliwców”. Po oczyszczaniu twarzy nie mam wrażenia ściągniętej skóry. Warto również dodać, że żel ma bardzo przyjemny zapach.

No i oczywiście cena. Tubka o pojemności 200 ml kosztuje ok. 30 złotych, czyli stosunkowo niedużo. Myślę, że przy CODZIENNYM stosowaniu powinna wystarczyć na około miesiąc, może nawet na dłużej. U mnie w łazience z pewnością zagości na jakiś czas, na pewno nie poprzestanę na jednym opakowaniu.

Aa, nie wspomniałam również o aspektach wizualnych, czyli jednego z kryteriów, którymi przy wyborze kosmetyków sugerują się wszystkie kobiety. Tubka ma bardzo przyjemny fioletowy kolor i… bardzo ładnie prezentuje się na łazienkowej półce!

ZOBACZ TEŻ: 5 ZABIEGÓW, KTÓRE WARTO WYKONAĆ NA KILKA DNI PRZED STUDNIÓWKĄ