Przemysł kosmetyczny rozwija się w niezwykle dynamicznym tempie i generuje wielomiliardowe zyski. Nic dziwnego, że dziś każda nastolatka marze o karierze beauty blogerki albo artystki makijażowej oraz zakłada profile w mediach społecznościowych, na których pokazuje, jak testuje kosmetyki do makijażu. Słynne influencerki z branży beauty chętnie dzielą się ze swoimi fanami różnymi kosmetycznymi trikami. W Internecie można znaleźć już tyle sprzecznych informacji na temat make-upu, że można się w nich pogubić.

Niektóre porady odnośnie makijażu, chociaż są rozpowszechniane w Internecie, nie mają zbyt wiele wspólnego z prawdą, a stosowanie się do nich może wyrządzić więcej szkody niż pożytku i wywołać efekt przeciwny do zamierzonego. Zebraliśmy 5 najpopularniejszych makijażowych mitów, w które jak najszybciej powinnaś przestać wierzyć. To właśnie one rujnują każdy makijaż, a także twój wygląd.

ZOBACZ TEŻ: NOWOŚCI KOSMETYCZNE, KTÓRE POKOCHAŁYŚMY W MARCU. TOP LISTA REDAKCJI ZEBERKA.PL

Mit #1: Primer to absolutna podstawa

W ciągu ostatnich kilku lat primery, czyli bazy do makijażu stały się niesamowicie popularne. Dziś każda blogerka modowa w swoich tutorialach makijażowych na YouTubie czy na Instagramie przekonuje, że aplikacja bazy to absolutna konieczność, zanim przystąpimy do dalszego nakładania kosmetyków. W rzeczywistości to krok, który zupełnie możesz pominąć. Wiele primerów zatyka pory skóry i sprawia, że nie jest ona w stanie oddychać. W konsekwencji cera jest narażona na powstawanie niedoskonałości. Używanie bazy pod makijaż każdego dnia nie jest zatem wskazane. Lepiej jest ograniczać jej aplikację na naprawdę wielkie wyjścia.

Mit #2: Najpierw nakładaj korektor, a dopiero potem podkład

W rzeczywistości jest zupełnie na odwrót, czyli najpierw powinnaś zaaplikować na twarzy podkład, a dopiero potem sięgnąć po korektor. Podkład ma za zadanie wyrównać koloryt skóry oraz zamaskować ewentualne zaczerwienienia i niedoskonałości. W związku z tym dopóki nie nałożysz podkładu nie będziesz wiedzieć, jak dużo korektora potrzebujesz użyć. Nakładanie korektora przed aplikacją podkładu to najlepszy sposób na marnowanie tego kosmetyku. Poza tym wykończenie makijażu korektorem nadaje skórze bardziej naturalnego wyglądu.

ZOBACZ TEŻ: ROZBŁYŚNIJ NA WIOSNĘ! MAMY DLA CIEBIE PRZEGLĄD NAJLEPSZYCH ROZŚWIETLACZY!

Mit #3: Uśmiechaj się nakładając róż na policzki

Jedną z najbardziej powszechnych technik aplikowania różu do policzków jest nakładanie go w momencie, kiedy się uśmiechamy. Ma to sprawić, że róż wyląduje dokładnie na naszych kościach policzkowych. Ale w rzeczywistości możemy uzyskać komiczny efekt. Taka aplikacja sprawia, że róż znajduje się zbyt nisko na policzkach i wywołuje wrażenie, jakby nasza twarz lekko się zapadała. Aby uzyskać efekt liftingu najlepiej jest zacząć nakładanie różu w górnej części kości policzkowych i stopniowo blendować kosmetyk ku górze.

Mit #4: Czerwona szminka nie jest dla wszystkich

Usta w odważnej czerwieni to absolutny klasyk jeżeli chodzi o makijaż. Od razu dodaje elegancji i pazura każdej stylizacji. Krąży jednak wiele opinii, według których nie wszystkie kobiety powinny pozwolić sobie na ten rodzaj makijażu, co jest mitem. Odpowiednio dobrana czerwona szminka będzie pasować każdej kobiecie – wystarczy tylko znaleźć odcień czerwieni idealny dla siebie. Na szczęście paleta czerwonych szminek jest chyba najszersza spośród wszystkim innych kolorów pomadek do ust. Bez problemu znajdziecie czerwone szminki wpadające w fuksję, pomarańcz, brzoskwinię, róż, czy po prostu klasyczną, ognistą czerwień.

ZOBACZ TEŻ: MAKIJAŻ SELENY GOMEZ WYZNACZA NOWY WIOSENNY TREND. JEST ŁATWY DO ODTWORZENIA!

Mit #5: Nie musisz myć pędzli do makijażu, jeśli tylko ty z nich korzystasz

Bez względu na to, czy dzielisz swoje pędzle do makijażu z mają, siostrą albo przyjaciółką, czy też jesteś ich jedyną użytkowniczką, nigdy nie powinnaś zapominać o ich regularnym myciu! To dlatego, że pędzle do makijażu wchodzą w kontakt z dużą ilością produktów, takich jak podkład, korektor, puder, róż, rozświetlacz czy cienie do powiek. Im dłużej zwlekasz z ich myciem, tym więcej bakterii zbierają na swojej powierzchni. To nie tylko skraca żywotność pędzli, ale także grozi poważnymi zapaleniami skórnymi.