Kiedy pogoda zaczyna dopisywać, a na zewnątrz robi się coraz cieplej, zaczynamy powoli zamieniać pewne schematy pielęgnacyjne. A pierwszą rzeczą, którą robimy jest małe przeorganizowanie w naszych kosmetyczkach. Jednym z produktów, którego znowu zaczynamy używać jest mgiełka do ciała. To w końcu skuteczny sposób na szybkie odświeżenie, ale okazuje się, że nie każda z nich jest dobra dla naszej skóry.

Mgiełka do ciała – na co zwrócić uwagę przy wyborze

Mgiełki do twarzy to popularny kosmetyk, a wiele osób ceni go sobie za szybkie orzeźwienie i wygodę w stosowaniu. Nadają skórze natychmiastowe nawodnienie, ale niestety tylko na krótki okres czasu. Kiedy stosujesz wyłącznie mgiełkę, której głównym składnikiem jest woda, ale nie nakładasz kremu nawilżającego, to jest to tylko chwilowe rozwiązanie. tłumaczy ekspert do pielęgnacji skóry Renee Rouleau.

Ta domowa maseczka pomoże oczyścić cerę. Jej właściwości uwielbia Ewa Chodakowska!

W rzeczywistości mgiełka do ciała na bazie wody może przynieść przykre konsekwencje. Zamiast nawilżać, podczas procesu parowania wody, skóra zaczyna się jeszcze bardziej przesuszać. A takiego efektu nie chce przecież żadna z nas.

Pielęgnacja skóry przy użyciu mgiełki, która zawiera w sobie przede wszystkim wodę, powinna odbywać się po oczyszczeniu skóry twarzy. Ekspert radzi, by rozpylić odrobinę produktu na wacik i przetrzeć nim twarz. Potem możesz jeszcze kilkakrotnie spryskać skórę mgiełką, aby była odświeżona, a następnie przejść do nałożenia serum i kremu nawilżającego.

Hit naturalnej pielęgnacji – tonik do twarzy z kopru włoskiego

A jeśli mówimy o mgiełkach, których zadaniem jest szybkie odświeżenie skóry w ciągu dnia, podczas wyboru takiego produktu musimy zwracać uwagę na skład. Z pewnością nie sprawdzą się tu wody termalne, albo mgiełki, które są wzbogacone o składniki nawilżające, np. aloes, witaminę B5 lub kwas hialuronowy.