Czy internauci odpuszczą kiedyś przyszłej księżnej? Każdy jej ruch jest uważnie obserwowany, a każda jej stylizacja poddana opinii publicznej. Zwłaszcza że to nie pierwszy raz, kiedy Meghan Markle swoim ubiorem wzbudza kontrowersje.

Narzeczona księcia Harrey’ego to obecnie najpopularniejsza osoba w mediach. Trudno się jednak dziwić, w końcu już za niecały miesiąc odbędzie się ślub. To oznacza tylko jedno, wszyscy z zaciekawieniem śledzą każdy ich krok.

W ubiegłą środę para królewska wzięła udział w konferencji w Londynie. Pogoda dopisała, temperatura sięgała prawie 24 stopni. Meghan pokazała się w białej sukience w czarne paski bez rękawów. Jest to projekt marki Altruzarra, który wywołał lawinę negatywnych komentarzy.

ZOBACZ TEŻ: MEGHAN MARKLE SKRYTYKOWANA ZA FRYZURĘ! ZNOWU NIE PRZESTRZEGA KRÓLEWSKICH ZASAD

Na Twitterze i Instagramie internauci zlinczowali młodą amerykankę, że łamie zasady królewskiej etykiety. Napisali, że odkrywanie ramion jest zakazane członkiniom rodziny panującej i Meghan Markle zdecydowanie przekroczyła granicę. Na oficjalnym królewskim koncie można było zobaczyć setki komentarzy, w których obserwujący napisali, że wygląda jakby wybierała się na Coachellę, a nie na uroczyste wydarzenie.

Jednak znalazły się również głosy broniące wybór przyszłej księżnej. Internauci napisali, że mamy 2018 rok i zasady się trochę zmieniły, a poza tym sama księżna Elizabeth jako młoda kobieta często eksponowała swoje ramiona. Nawet Kate Middleton można było spotkać niejednokrotnie w podobnej kreacji na oficjalnym wydarzeniu.

ZOBACZ TEŻ: MEGHAN MARKLE POKAZAŁA SIWE WŁOSY! NIE ZAMIERZA ICH FARBOWAĆ?

W listopadzie książe Harry opublikował oświadczenie, w którym prosił wszystkie media o nienękanie jego narzeczonej i uważanie na to, co publikują. Jednak im bliżej ślubu, tym liczba artykułów na ich temat rośnie i nic nie zanosi się na to, by było inaczej.