Masz dołeczki nad pupą? Jesteś szczęściarą – sprawdź dlaczego

Jesteście gotowe by poznać nową broń masowego uwodzenia? Oto element ciała, który doprowadza mężczyzn dosłownie do szaleństwa. Mowa o dołeczkach Venus, czyli dwóch wgłębieniach nad pośladkami.

Choć może się wydawać, że obszar ten jest niezauważalny, faktem jest, że Internet stworzył kilka miejsc kultu wokół wgłębień Wenus. Na Facebooku dołeczki mają prawie 20.000 zwolenników, a na stronach poświęconych fetyszom zajmują jedno z pierwszych miejsc.

Mówi się też, że kobiety mogące pochwalić się dołeczkami Wenus mają wrodzone i zaawansowane umiejętności uwodzenia. Niektórzy mężczyźni fantazjują, by ich partnerki miały dołeczki, najlepiej pokryte delikatnymi, jasnymi włoskami.

Czytaj także: Nauka dowodzi, że te rzeczy czynią Cię seksowniejszą

Za to czy je mamy odpowiada nasza genetyka. Jeśli są one wyraźnie widoczne to oznacza, że mamy zdrowe i zgrabne ciało – są one bardziej widoczne, gdy procent tkanki tłuszczowej jest minimalny.

Czytaj także: Adriana Lima dla Calzedonia – najseksowniejsza kampania marki!

Te z Was, które nie dostały od natury zmysłowych dołeczków, mogą postarać się je wyćwiczyć. Cała tajemnica polega na wzmocnieniu mięśni przy kręgosłupie w okolicach odcinka lędźwiowego.

Jeśli jednak możesz pochwalić się dołeczkami Venus, a do tej pory nie doceniałaś ich potencjału – postaw na krótsze topy i pochwal się nimi całemu światu!