Zastanówmy, się, co tu jest nie tak? Fryzura na pewno gryzie się nieco z całością, ale to niejako znak firmowy Marysi Sadowskiej, która kojarzona jest z blond grzywą. Mimo wszystko lepiej jednak prezentowałaby się odsłonięta szyja.

Żakiecik uroczy, bo bardzo sexy, ale piosenkarka nie do końca wykorzystała jego spore możliwości.

Spodnie nieco za luźne. My wolelibyśmy cygaretki.

Coś jeszcze? Tak – torebka noszona przez ramę, zwłaszcza do takiego stroju, potrafi zepsuć wiele ubrań, nawet tych najlepiej skrojonych.

Marysia Sadowska próbuje wyczarować talię