Jeśli sądziłyście, że absolutnym szczytem modowej ekstrawagancji jest posiadanie prezerwatywy z logiem Louis Vuitton, to ciekawe jesteśmy, co powiecie na widok plasterków od Brandages.

Mając w torebce zestaw opatrunkowy tej marki nawet najbardziej bolesne skaleczenie z miejsca stanie się mniej przerażające. W końcu rana przykryta logiem Chanel, Gucci czy Burberry to jakby nie patrzeć stylowe uzupełnieniem każdego stroju.

Swoja drogą zastanawiamy ile jeszcze dni dzieli Brandages od bankructwa. Raczej niemożliwe jest, aby wielkie domy mody z przymrużeniem oka potraktowały fakt, że ktoś bezprawnie dysponuje ich znakami towarowymi…