Kylie Jenner i jej siostra Kim Kardashian uparcie twierdzą, że nastolatka nie wstrzykiwała nic w wargi, a cały jej instagramowy „karpik” to zasługa makijażu.

Oczywiście powstały dziesiątki filmów instruktażowych uczących, jak wyczarować podobny make-up. Na nic, bo żadna z pań nie miała w ostateczności dwa razy większych ust, jak w wypadku panny Jenner. Ta część twarzy, najwyraźniej źródło kompleksów Kylie, jest teraz mocno podrasowana.
John Stapleton, makijażysta marki MAC, wyjaśnił ten fenomen. Czy można osiągnąć taki efekt makijażem?

– Prawdę mówiąc patrząc na jej zdjęcia, byłbym w stanie w to uwierzyć – stwierdził. – Właśnie miałem zajęcia z metamorfoz, gdzie np. zmienialiśmy mężczyznę w kobietę. To naprawdę możliwe. Zaczęliśmy z facetem, który praktycznie nie miał warg, a na koniec miał pełne usta. Konturowanie twarzy i rozjaśnianie są popularne, ale ta sama zasada tyczy się ust. To oczywiście cały proces, lecz da się zrobić.

Z tym, że Kim wspominała, iż Kylie używa tylko konturówki…

Na to Stapleton również ma odpowiedź.

– Radziłbym sięgnąć po dość bladą kredkę. Zacznij od takiej, która jest trochę jaśniejsza, od Twojego koloru skóry, jak Naked. Zacząłbym od narysowania kształtu ponad naturalną linią ust, tworząc go przy pomocy kredki. Później sięgnij po konturówkę w kolorze ust. Od lat określamy odcień Spice „zastrzykiem ust za 10 dolarów”. Myślę, że Kylie używa odcienia Whirl, bo pasuje bardziej do jej odcienia ust, jest bardziej różowy, zaś Spice – brązowy. Żeby jeszcze bardziej powiększyć usta, ludzie używają czegoś w kolorze zgaszonego różu. Lubię używać odcienia Stone, jest prawie śliwkowy. Wybierz odcień ciemniejszy, aby dolna warga wyglądała na ciemną. Później wypełnij wszystko pomadką i jeśli jeszcze bardziej chcesz uwypuklić usta, nałóż na to błyszczyk.

Ufff… To cały proces. Tymczasem makijażysta dokłada wisienkę na torcie – biała kredka roztarta na środku wargi.

Co z poprawkami w ciągu dnia? Zdaniem Stapletona Kylie wszystko pije przez słomkę, by nie zrujnować tak pieczołowicie wykonanego makijażu. Wciąż jednak jest przekonany, że trzeba ze sobą nosić wszystkie potrzebne kosmetyki, by odświeżać make-up, który przecież jest najbardziej nietrwały spośród całego makijażu twarzy.