Zbliż się okres ślubów, do naszej redakcji napływają maile z prośbami o porady, jak wykonać ślubny makijaż.

Zastanawiałyście się, dlaczego nie prezentujemy gotowych instrukcji dla tego rodzaju makeupu? Bo taki nie istnieje. Naprawdę.

O co chodzi w makijażu ślubnym?

Ma podkreślać to, co w Tobie najładniejsze.

Ma być naturalny, ale jednocześnie nie zostawiać twarzy „nagiej”.

A wiadomo, że każda twarz jest inna i nie ma jednej recepty na makijaż, który wydobywałby to, co najlepsze.

Jest jednak kilka reguł, których zawsze należy się trzymać.

Przede wszystkim, makijaż nie powinien być ostry. Ma wyglądać miękko, kobieco, w miarę naturalnie. Dostosuj paletę tak, by harmonizowała z Twoim typem urody. Szminka, podkład, róż i cienie – wszystko to powinno stanowić całość. Klucz do doboru kolorów? Podkład w naturalnym kolorze, reszta o ton-dwa ciemniejsza od naturalnego kolorytu ust czy rumieńców. Jeśli masz białą suknię, sprawdzą się odcienie różu, jeśli wybrałaś kolor kości słoniowej – cieplejsze korale i różowawe beże.

Coś jeszcze? Tak! Nie maluj oczu tylko na biało „bo to ślub”. Inaczej na zdjęciach będą wyglądać tak, jakbyś ich w ogóle nie miała.

Wybierz makijaż klasyczny, niekoniecznie ten najmodniejszy. Dlaczego? Zdjęcia ślubne będziesz oglądać teraz i za 20 lat. A wtedy pewne elementy mogą wyglądać śmiesznie czy wręcz brzydko. Tak więc klasyka i umiar. One się nigdy nie znudzą.

Masz być sobą – Twoje rysy mają pozostać takie same, jedynie bardziej podkreślone. Nie zmieniaj na siłę kształtu ust, nie rysuj zniekształcających oko kresek. Inaczej na zdjęciach wyjdziesz nienaturalnie.

A propos zdjęć… Z makijażem, jak z fryzurą, warto zrobić kilka prób. Koniecznie zrób wtedy zdjęcia przy naturalnym oświetleniu i zobacz, który z makijaży prezentuje się na nich najlepiej.

Miej odwagę sprzeciwiać się wizażystce. Jej wybory nie zawsze muszą być najlepsze, to też człowiek i ocenia subiektywnie. Staraj się wypracować z nią coś, w czym będziesz się czuła dobrze. Inaczej ten wyjątkowy dzień zepsuje Ci myślenie o tym, jak dziwnie masz umalowane oko.

Skompletuj zestaw do poprawek. Będziesz miała robione tysiąc zdjęć – przez fotografa i gości. Dlatego miej pod ręką bibułki matujące, puder transparentny, korektor w sztyfcie i błyszczyk lub szminkę, którymi szybko poprawisz makijaż.