Zaledwie 3 dni temu rozpoczęła się wielka, półtora tygodniowa impreza muzyczna Coachella, która słynie przede wszystkim ze zgromadzenia w jednym miejscu i czasie wielkich gwiazd muzyki oraz pozostałych celebrytów, którzy chętnie dzielą się zdjęciami z ich obecnością w mediach społecznościowych. Od kilku lat trwa też instagramowy konkurs na najlepszą, najbardziej wymyślną stylówkę oraz makijaż. Modelki i influencerki prześcigają się w najbardziej oryginalnych kreacjach, jak się jednak okazuje – niepotrzebnie. W tym sezonie ponownie króluje brokat i samoprzylepne diamenty.

ZOBACZ TEŻ: NIEDOPASOWANE CIENIE – W TYM SEZONIE WSZYSCY MALUJEMY OCZY W TEN SPOSÓB

Zmieniło się jednak miejsce przyklejania brokatu i diamencików – w zeszłym roku bardzo popularną praktyką było umieszczanie szablonów na kościach policzkowych oraz nad brwiami. W tym roku największe gwiazdy makijażu proponują bardzo delikatną skórę pod oczami.

Najbardziej pożądanym efektem są tzw. “błyszczące łzy”, czyli przyklejenie najbardziej mieniących się kryształków w ten sposób, by przypominały spadające krople łez. Najczęściej używa się do tego mocnych pigmentów oraz samoprzylepnych kryształków o różnych kształtach. Dodając do tego mocny makijaż oczu oraz strobbing na całej długości dekoltu, mamy naprawdę ciekawy efekt.

ZOBACZ TEŻ: Polska reprezentacja na Coachella 2019. Wyścig na NAJDZIWNIEJSZĄ stylizację właśnie się rozpoczął

Biorąc jednak pod uwagę, że w ciągu dnia i wieczorami jest tam naprawdę ciepło, nie wróżymy wielkiej trwałości takim skomplikowanym makijażom. A jak Tobie podoba się ten festiwalowy trend?