Atrakcyjna blondynka Magdalena Stużyńska tym razem zabawiła się w ostre lata 60. Ubrana w żółty kostium, żółte buty i żółtą opaskę przyszła na premierę sztuki.

Prawdopodobnie nikt nie przeszedł obojętnie obok kanarkowej kreacji aktorki. Czy o to jej chodziło?

Choć jednak ubiór Stużyńskiej nie jest ani stonowany, ani modny, ani oryginalny, w jakiś niepojęty sposób pasuje do niej.

Może ten foliowy płaszcz spowodował, że Zeberka z sympatią spojrzała na aktorkę? Przypomniała nam szalone lata 60. z ich przerysowaną stylistyką. No cóż, w czarno – białym filmie byłaby chyba bardziej strawna, ale trudno.

Zostańmy więc przy tym – jest sympatycznie. A może o to właśnie chodziło aktorce?

Co sądzicie o jej wyglądzie?

Magdalena Stużyńska