Dzieci nie powinny dorastać w przekonaniu, że wygląd jest najważniejszy. Nie oznacza to jednak, że należy ubierać je w worki pokutne i oszpecać, jeśli wyróżniają się urodą. We wszystkim należy zachować zdrowy umiar, a tym razem ewidentnie go zabrakło. Trudne relacje między dorosłymi doprowadziły do dramatu kilkulatki.

Bella zawsze była bardzo dumna ze swojej fryzury. Mocno kręcone włosy były znakiem rozpoznawczym dziewczynki i dodawały jej pewności siebie. Dziecko dorastało w poczuciu swojej wyjątkowości i bez jakichkolwiek kompleksów. Jednak do czasu.

Pierwszym ciosem był dla niej rozwód rodziców. Kolejnym – brak akceptacji ze strony nowej partnerki ojca.

0 NIEBANALNYCH POMYSŁÓW NA KOKA. ZAKOCHASZ SIĘ!

Macocha od początku dawała wyraźnie do zrozumienia, że nie podobają jej się nieujarzmione loki kilkulatki. Być może był to tylko pretekst, ale Bella regularnie słyszała niewybredne komentarze na swój temat. Pewnego dnia kobieta postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce.

Kiedy dziewczynka odwiedziła ojca, jego nowa partnerka „zrobiła porządek” z fryzurą kilkulatki. Nie do końca wiadomo, czy zrobiła to własnoręcznie, a może zmusiła ją do wizyty u fryzjera. Efekt jest jednak opłakany.

Włosy zostały skrócone niemal o połowę i wyprostowane.

TA FRYZURA PODBIJA INSTAGRAM. DZIEWCZYNY OSZALEJĄ NA JEJ PUNKCIE!

W czasie rozmowy telefonicznej matka dziewczynki usłyszała jedynie, że Bella zmieniła swój wizerunek i jest nim zachwycona. Ojciec przekonywał, że podcięła jedynie końcówki. Zdjęcia opublikowane na Facebooku zupełnie temu przeczą. To było naprawdę ostre cięcie, a kilkulatka nie wygląda na specjalnie zadowoloną.

Komentatorzy twierdzą, że czyn ten można uznać za przejaw przemocy wobec dziecka. Tym bardziej, że decyzję o zmianie fryzury podjęła nieuprawniona do tego osoba. Macocha miała obowiązek skonsultować ten fakt z matką. Oczywiście tego nie zrobiła.

Myślicie, że chodziło wyłącznie o aspekt wizualny? A może kobieta w ten sposób chciała zagrać na nosie byłej żonie ukochanego?