O tej rywalizacji mówi się od dawna i nie da się zaprzeczyć, że towarzyszy jej pewna otoczka fenomenu. Mamy tu na myśli oczywiście fitnessowy wyścig między Anną Lewandowską i Ewą Chodakowską.

Nie da się ukryć – obie panie starają się jak mogą, by dotrzeć do jak największej liczby odbiorców. Nie wystarczają już tylko propozycje konkretnych zestawów ćwiczeń, nie pomagają też wymyślne jadłospisy i diety, którymi trenerki raczą swoje fanki. W ruch poszły książki, poradniki i kolejne sportowe wyzwania.

Trudno przy takiej rywalizacji uniknąć porównań, tym bardziej, jeśli niektóre pomysły na motywowanie swoich fanek do dalszej pracy wydają się niemal identyczne…

Lewandowska motywuje jak Chodakowska? Czyżby publikowanie niesamowitych metamorfoz fanek nie było już domeną jedynie Ewy Chodakowskiej? Wygląda na to, że nie. Ostatnio po ten środek sięgnęła też Anna Lewandowska. Jakby znajomy wydaje się też być komentarz, którym opatrzone zostało zestawienie zdjęć. Do tej pory podobne posty były bardzo charakterystyczne dla pierwszej z pań – mocno emocjonalne, mające na celu dowartościowanie i dalsze zmotywowanie do pracy nad sobą (oczywiście pod okiem najlepszej trenerki)…

Nie da się ukryć, że konkurując w jednej dziedzinie, nie trudno jest zacząć stosować podobne metody – w tym przypadku do motywowania swoich fanek. Podobne zarzuty były już w końcu kierowane pod adresem Lewandowskiej…

ZOBACZ TEŻ: Anna Lewandowska naśladuje Ewę Chodakowską

Nie wróżymy jednak, by w jakikolwiek sposób miały one wpłynąć na popularność czy renomę trenerki. W końcu jej konkurentka od dłuższego czasu spotyka się z niepochlebnymi komentarzami dotyczącymi jej nieprofesjonalizmu i nie widać, by traciła przez nie klientki…

Być może jednak warto czasem wybierać inne wzory do naśladowania?

Lewandowska motywuje jak Chodakowska?

Lewandowska motywuje jak Chodakowska?