Najwyraźniej na gali Brit Awards Leona Lewis świetnie się czuła w srebrnej kreacji od Williama Tempesta. Suknię od tego samego projektanta piosenkarka
założyła również na galę Love Ball London.

Asymetryczna kreacja odsłaniająca jedno ramię wydaje się nam jednak odrobinę zbyt ciężka i długa. Lewis, która w ostatnich miesiącach wypracowała sobie piękną linię,
mogła zrobić coś więcej, by pokazać swe nowe kształty. Ta suknia jednak zaburzyła proporcje, talia zniknęła, a ładny dekolt zupełnie nie zwraca uwagi.

Leona wybrała prostą, bezpretensjonalną fryzurę – warkocza plecionego przez cały tył głowy, opadającego na prawe ramię. Pokazała też nowy tatuaż umieszczony wzdłuż kręgosłupa (zdjęcie znajdziecie tutaj).

Co sądzicie o tej stylizacji Leony Lewis? Więcej zdjęć piosenkarki z balu znajdziecie TUTAJ.


William Tempest, wiosna 2010


Leona Lewis na gali Brit Awards