Sprawa nie jest jeszcze przesądzona, ale brytyjskie media twierdzą, że współpraca piosenkarki Leony Lewis i marki TopShop na pewno dojdzie do skutku.

Szefostwo TopShop zrobi wszystko, aby Leona podpisała kontrakt na wypuszczenie linii sygnowanej swoim nazwiskiem.

„Zdają sobie sprawę z tego, że Leona jest na najlepszej drodze do tego, aby zostać wielką światową gwiazdą. Chcą mieć jej nazwisko zanim stanie się niedostępna. Współpraca musi dojść do skutku zanim Lewis wyjedzie do USA.

Ona sama już od dawna planowała zaprojektowanie kolekcji, która byłaby zarazem etyczna i odpowiednia dla wegan. Żadnej skóry, żadnych futerek. Leona nigdy nie nosi diamentów, bo nie wie, czy pozyskano je w etyczny sposób. Ta kolekcja odzwierciedli jej podejście do mody” – donosi The Sun.

O tym, czy dojdzie do współpracy dowiemy się prawdopodobnie pod koniec tego miesiąca.