Czasami przychodzi ochota, by włożyć na siebie coś niezobowiązującego i na luzie, nawet na czerwonym dywanie. Takiej pokusie uległa Leona Lewis podczas gali Silver Rose.

Piosenkarka zdecydowała się na minimalistyczny zestaw, do bluzki Camilla and Marc z podwójnymi ramiączkami dobrała rozszerzane przy biodrach spodnie Reiss. Całość faktycznie nie robiła oszałamiającego wrażenia, ale z pewnością była to bardzo wygodna stylizacja.

Co sądzicie o Leonie w takim wydaniu? Pasuje na czerwony dywan?