Księżniczka Charlotte miała czapeczkę tył do przodu
Taka mała, a już zaliczyła modową wpadkę! Oczywiście nie ze swojej winy, ale świat ma powód do komentowania – księżniczka Charlotte podczas oficjalnej prezentacji miała na sobie hiszpańską czapeczkę.
Założono ją jednak tyłem do przodu.
Czapeczkę wykonano dla luksusowej, hiszpańskiej marki dziecięcej Irulea.
Właściciel firmy, Ayajo Villar, przyznał w rozmowie z magazynem People, że dodatek ten założono niewłaściwie.
– Tak, (Charlotte) nosi ją tył do przodu – powiedział. Ta część, która otacza twarz, powinna być z tyłu.
Luksusowy, w całości wykonany ręcznie czepek jest podarunkiem od matki niani księcia Jerzego, Marii Borrallo.
– Takie rzeczy nie powstają w seriach ani w fabryce. Nie ma dwóch takich. Robimy je z wełny w kolorze białym i kremowym, który określamy jako kolor kości – dodaje Villar. – Osoba, która kupiła czapeczką, nabyła też zestaw w postaci koszulki i małych bucików, wszystko wykonane z takiej samej wełny.
Właściciel zdradził też, że osoba kupująca poprosiła również o zestaw w białym kolorze, ponieważ „nie znała płci dziecka”. I zalewnia, że – tyłem czy nie – cieszy się, że mała księżniczka miała na sobie coś jego marki. W końcu lepszej reklamy nie mógł sobie wymarzyć.
Charlotte’s Irulea hat came as part of a 3 piece set including booties and a sweater. #PrincessCharlotte pic.twitter.com/7kitqLuqAP
— Prince George Pieces (@HRHGeorgePieces) maj 7, 2015
fot. PR Photos