Zazwyczaj nieco więcej pieniędzy inwestujemy w kremy do twarzy. Kremy do ciała są już zazwyczaj na dalszej pozycji, chociaż nie oznacza to, że ciało zaniedbujemy. Nie, wręcz przeciwnie – po prostu w hierarchii kosmetycznych wydatków twarz zawsze jest na pierwszy miejscu. Stąd najpopularniejsze są balsamy do ciała w przedziale cenowym ok. 20-40 zł. A powyżej? Czy warto wydawać więcej? Przetestowałyśmy emulsję do ciała marki Juvena.

Od razu rzuca się w oczy elegancka, smukła butelka. Biała, z bordowym korkiem, który chowa sprytny klaps. Nie musimy więc odkręcać zakrętki, by wydobyć specyfik.

Konsystencja emulsji jest lekka, przyjemna, pozwala pokryć całe ciało już niewielką ilością balsamu, przez co kosmetyk jest bardzo wydajny.
Zapach to jeden z największych plusów tej emulsji. Elegancki, niczym balsam stanowiący uzupełnienie perfum.

Sama konsystencja kosmetyku ze składem wzbogaconym o wyciąg z owocu granatu, ekstrakt z hibiskusa i miód jest treściwa, ale nie ciężka. Dobrze się rozsmarowuje, choć wcale nie tak szybko wchłania – trzeba uważać zakładając później szczególne ciemne ubrania, bo niewchłonięte resztki mogą je wybrudzić. To jednak chyba jedyna wada tego balsamu, bo skóra po jego użyciu jest fantastycznie miękka i nawilżona na długo. Jeśli ktoś ma problem wiecznie suchej skóry nóg, to ten balsam pomoże to zlikwidować.

Składniki aktywne: miód, ekstrakt z owocu granatu, ekstrakt z hibiskusa.

Cena: 102zł / 200ml
Kupisz tutaj