Skończenie pięćdziesiątki nie musi oznaczać końca świata. Obecnie coraz więcej kobiet przeżywa w tym czasie drugą młodość – rozwijają swoje zainteresowania, nadal spełniają się zawodowo, mają duże grono znajomych, korzystają z życia, są aktywne i zadbane. Przede wszystkim udowadniają, że można pięknie wyglądać w każdym wieku. Aby jeszcze bardziej przedłużyć swoją młodość, stawiają na odpowiednią pielęgnację, dlatego odpowiednie kosmetyki mogą okazać się świetnym prezentem dla tych pań. Jaki krem na dzień i na noc powinno się stosować do skóry dojrzałej? Czym różni się pielęgnacja cery 50-latki, 60-latki a 70-latki? Jakie zabiegi poleca się w tym wieku?

Jak dbać o siebie w wieku 50 lat?

Po pięćdziesiątce skóra zaczyna się zmieniać z powodu zmian hormonalnych, które naturalnie zachodzą w organizmie. Pojawiają się zaburzenia w tkance łącznej skóry, która składa się z kolagenu i elastyny. Siatka kolagenowa jest w latach młodzieńczych mocno napięta. Niestety, wraz z wiekiem jej skręt się rozluźnia, włókna wydłużają, czego konsekwencją jest utrata jędrności. Jeżeli na dodatek palimy papierosy, często się opalamy i nie stosujemy filtrów przeciwsłonecznych, to ten proces jeszcze bardziej przyspiesza. Mogą pojawić się również problemy z pierwszymi przebarwieniami i innymi zmianami barwnikowymi, a jakiekolwiek wahania wagi zaraz odbiją się na wyglądzie twarzy. Dlatego podstawą jest rzucenie palenia, zdrowa dieta (bogata w bób, soję czy fasolę, które mają dużo izoflawonów roślinnych) i unikanie opalania bez wysokiej ochrony słonecznej (najlepiej SPF 50 lub SPF 50+).

Jak dobierać kosmetyki do cery po 50. roku życia? Kremy na noc, które wybieramy, powinny mieć bogatą, odżywczą formułę, a przed ich wklepaniem połóżmy na twarz intensywnie regenerujące serum. Szukajmy takich składników jak: retinol (reguluje cykl namnażania się komórek naskórka) oraz kwas hialuronowy. Ważne jest, by kwas hialuronowy był jednocześnie nisko i wielkocząsteczkowy. Małe drobinki przenikną przez warstwę zewnętrzną naskórka i głęboko nawilżą skórę, natomiast duże cząsteczki osiądą na cerze, tworząc delikatny, gładki filtr.

Wyraźne bruzdy na czole, wokół oczu czy między brwiami warto wypełnić botoksem. Nie warto bać się tego typu zabiegów. Jeżeli będzie się wykonywać je z umiarem i panie oddadzą się w ręce doświadczonego specjalisty, wcale nie stracą swoich rysów twarzy i nadal będą wyglądać naturalnie. Nawet trzy razy do roku mogą pozwolić sobie na zabieg wykonywany z wykorzystaniem osocza z własnej krwi. Dzięki temu zregenerują skórę i pobudzą ją do produkcji kolagenu. Dobrze działają również zabiegi laserowe.

Jeśli chodzi o kremy na dzień, to szukajmy takich, które głęboko nawilżają i natłuszczają. Świetnie sprawdzają się kosmetyki z dodatkiem kofeiny poprawiające krążenie i przywracające zdrowy koloryt skóry. Dla cery dojrzałej poleca się bogate, odżywcze produkty z witaminą E i C oraz kwasami owocowymi.

Kobiety po 50. roku życia mogą sięgnąć po krem na dzień i na noc. Generalnie produkty przeznaczone do dziennej pielęgnacji skupiają się na biernej ochronie przed czynnikami zewnętrznymi, zaś kremy nocne na regeneracji i odżywieniu, niemniej dojrzałe kobiety mogą łączyć te obie funkcje kosmetyków, dzięki czemu mają gwarancję, iż cera jest jednocześnie chroniona i naprawiana od wewnątrz.

Jakiej pielęgnacji wymaga cera po 60. roku życia?

To, jak wygląda skóra po przekroczenie sześćdziesiątego roku życia, zależy w dużym stopniu od tego, jak dbano o nią wcześniej. Osoby, które wzięły sobie do serca wszystkie porady dotyczące pielęgnacji skóry 50-latki oraz we wcześniejszych latach przykładały dużą wagę do dbania o cerę, mogą wyglądać nawet na 40-45 lat! Pamiętajmy jednak, że naturalne procesy starzeniowe w skórze, tak czy inaczej zachodzą, więc nie możemy zapominać o regularnej pielęgnacji.

W tym wieku starzenie się cery zachodzi coraz szybciej. Twarz jest słabiej ukrwiona, odżywiona i dotleniona, a więc wymaga coraz więcej troski, by wyglądać dobrze. Aktywność gruczołów łojowych i potowych maleje, przez co pojawia się nadmierne wysuszenie cery. Niestety spada również działanie układu krążenia, co odbija się na wyglądzie skóry – staje się słabiej odżywiona i nawilżona, niedostatecznie dotleniona, cienka, wiotka, nieelastyczna, a jej koloryt jest ziemisty lub blady.

Na cerze coraz łatwiej wykwitają przebarwienia posłoneczne, bo spadek produkcji melaniny nie pozwala już na tak dobrą ochronę przed słońcem. Z powodu nieodpowiedniego odżywienia i dotlenienia na skórze mogą pojawić się włókniaki lub brodawki, a szybki ubytek tkanki tłuszczowej sprawia, że skronie i policzki coraz bardziej się zapadają, zaburzając tym samym owal twarzy. Jeżeli występuje skłonność do wyraźnych sińców i obrzęków pod oczami, to ten problem będzie się gwałtownie pogłębiał.

Jeżeli chodzi o produkty pielęgnacyjne, to dobrze jest się rozejrzeć za kremem do twarzy 60+ (może to być Perfecta Krem: http://perfecta-kosmetyki.pl/cosmetic/krem-na-dzien-i-na-noc-60-2/). Skuteczne są również produkty liftingujące i modelujące kontur twarzy bogate w retinol, koenzym Q10 oraz wyciąg z żeńszenia. Nie bójmy się często sięgać po skoncentrowane preparaty. Skóra po 60. roku życia potrzebuje naprawdę silnego odżywienia i regeneracji, więc wszelakie serum oparte na witaminach i wyciągach roślinnych można nakładać nawet codziennie.

Kosmetyczne prezenty dla bliskich ci kobiet

Dobrym pomysłem jest też kilkutygodniowa kuracja czystym retinolem albo wysoko skoncentrowaną witaminą C. Możemy też łączyć silnie złuszczające preparaty z kremami, które głęboko regenerują i nawilżają. Taka mieszanka zapewni twarzy szybką odbudowę wierzchniej warstwy naskórka. Natłuszczajmy skórę, tak często, jak tego potrzebujemy i wykonujmy regularne peelingi enzymatyczne. Dla zdrowia cery nie warto rezygnować z regularnej aktywności fizycznej, szczególnie na świeżym powietrzu, które pobudza krążenie, odżywia i dotlenia komórki ciała. Świetnym pomysłem są również zabiegi medycyny estetycznej. W tym wieku poleca się mezoterapię osoczem bogatopłytkowym oraz laseroterapię, która gwarantuje odmłodzenie skóry na każdym poziomie.

Jakie kosmetyki są idealne dla kobiet po 70. roku życia?

Największym problemem cery w tym wieku jest przesuszenie, więc należy pamiętać o odpowiednim, głębokim nawilżeniu. Skóra nie różni się wiele od tej u 60-latki, pojawiają się te same problemy, które mogą się tylko pogłębiać z wiekiem. Gospodarka hormonalna nie jest też w stanie tak gwałtownych przemian, jak np. u 50-latki, więc skóra nie ma powodu, by jakoś burzliwie się zmieniać.

Dobierając krem dla pani w tym wieku, poszukujmy dużych ilości retinolu, olejków, substancji naprawczych takich jak ceramidy czy sterole oraz przeciwutleniaczy np. koenzymu Q 10 i kwasu liponowego. W wielu produktach spotkamy się też z lipoaktywatorami, których zadaniem jest aktywowanie wytwarzania w skórze tłuszczu przyczyniającego się do pęcznienia komórek tłuszczowych. Tym sposobem można delikatnie wypełnić co większe zmarszczki na twarzy i zyskać efekt lekko wygładzonej cery. Podczas zakupów wybierajmy produkty minimum jakości aptecznej, które mają bardzo bogatą, gęstą i natłuszczającą konsystencję pozostawiającą na naskórku wyraźny film. Panie po siedemdziesiątce nie powinny wahać się też przed codziennym stosowaniem serum napinającego.

Pomimo tego, że skóra wraz z wiekiem staje się coraz bardziej delikatna i przesuszona, nadal można zapominać o jej oczyszczaniu. Nie poleca się produktów, których zmycie wymaga użycia wody, bo mogłoby to podrażniać tak dojrzałą cerę. Dużo lepiej sprawdzają się płyny lub emulsje micelarne, szczególnie w przypadku cer wrażliwych, tłustych oraz naczynkowych. Na skórę suchą i bardzo suchą najlepiej działają olejki i mleczka kosmetyczne.

Wiele kobiet po 70. roku życia uważa, że zabiegi medycyny estetycznej są już nie dla nich. Nic bardziej mylnego! Na korzystanie z dobrodziejstw kosmetologii nigdy nie jest za późno. Problem przebarwień, które pojawiają się zwykle na dłoniach i cerze, można częściowo rozwiązać, stosując laseroterapię. Aby poprawić owal twarzy, wygładzić bruzdy na twarzy oraz napiąć skórę na szyi można skorzystać z lipofillingu (wypełnienie zmarszczek własną tkanką tłuszczową), zabiegu z udziałem nici polipropylenowych albo ultradźwięków. Oczywiście nie uzyskamy efektu skóry jak u 20-latki, ale twarz będzie wyraźnie odżywiona, odmłodzona, skóra bardziej napięta, a problem opadających powiek zostanie częściowo wyeliminowany.

Materiał partnera