Kosmetyczki gwiazd: Kate Hudson
Kate Hudson to typowa kalifornijska piękność – złote włosy, złota skóra, niby jasna, ale zawsze muśnięta ciepło słońcem.
I choć nie ma figury seksbomby (nosi zaledwie miseczkę A), wszyscy zachwycają się jej seksapilem i tym „czymś”, co pozwala jej uchodzić za jedną z najpiękniejszych kobiet Hollywood.
Zajrzyjmy do jej kosmetyczki.
Kate jest wielką zwolenniczką kosmetyków naturalnych. Stara się wybierać tylko te produkty, które nie były testowane na zwierzętach, nie mają sztucznych dodatków w postaci barwników i konserwantów.
Dlatego też większość swoich specyfików musi trzymać w lodówce.
Po lewej stronie jej ulubiona linia, Care by Stella McCartney.
Aktorka może mieć nieumalowane oczy, ale z domu nie wyjdzie bez muśnięcia policzków różem.
Doskonale wie, że przy jej delikatnej urodzie ten kosmetyk świetnie się sprawdza.
– Mam całą kolekcję różów – przyznaje.
Wiele z nich jest marki Bourjois. Jeden z ulubionych kolorów? Lilas D’Or.
Sposób na realks? Pedicure. Kate bardzo często odwiedza w tym celu salony kosmetyczne. Jej ukochanym zabiegiem jest kąpiel stóp w mleczku kokosowym.
W domowym zaciszu najchętniej używa kosmetyków do zmiękczania i wygładzania stóp.
Na co dzień Kate rezygnuje z podkładu.
– Nie lubię zamęczać skóry – przyznaje. – Wolę coś lekkiego, co pozwala mojej skórze czuć się lekko.
Najczęściej wybiera kremy koloryzujące i delikatne bronzery w kremie.
Jednym z jej ulubionych jest Sheer Color marki Stila.
O włosy Kate dba jej ulubiony stylista, David Babaii.
To z nim stworzyła swoją własną linię produktów do pielęgnacji czupryny. Wszystkie wyprodukowane zostały w oparciu o naturalne składniki. Dochód z ich sprzedaży wspiera organizacje zajmujące się ochroną zagrożonych gatunków zwierząt.
Kate zawsze czaruje świeżym spojrzeniem.
Aktorka sporo uwagi poświęca okolicom oczu – w końcu to one starzeją się najszybciej.
Często funduje im mini masaż, stara się wysypiać i kiedy tylko może, kładzie na nie kompresy z białej lub zielonej herbaty.
Do pielęgnacji używa lekkich kremów i balsamu Benefit ohh la lift.
Ulubione tusze do rzęs?
Gwiazda ma dwa – to Hypnose Lancome i 2000 Calorie Max Factor (oba dostępne w Polsce).
– Kiedy już maluję oko, lubię podkreślać górne rzęsy. Muszą być grube i gęste – mówi.