Kiedy na Twojej twarzy pojawi się pryszcz, chcesz zrobić wszystko, by pozbyć się go jak najszybciej, ale nie bierzesz pod uwagę tego, że ten mały wyprysk może okazać się bardziej niebezpieczny niż myślałaś. Tak było w przypadku tej kobiety…

Australijka Jodie Dominy, 41-letnia matka dwójki dzieci, przeżyła dramatyczną historię. Kobieta zauważyła, że na jej brodzie pojawił się pryszcz. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że utrzymywał się przez bardzo długi czas.

ZOBACZ TEŻ: FAŁSZYWA OPALENIZNA TEJ KOBIETY SZYBKO STAŁA SIĘ VIRALEM. ZOBACZ, DLACZEGO!

Zaniepokojona Jodie udała się do lekarza, który początkowo zbagatelizował sprawę. W jednym z udzielanych wywiadów kobieta powiedziała: Lekarz wyjaśnił, że mogę to usunąć z powodów kosmetycznych, ale nie byłoby nic złego w tym, by zostawić to tak jak jest. Bardzo często zdarza się tak, że lekarze bagatelizują takie przypadki, ponieważ dalsze badania mogą okazać się kosztowne i czasochłonne, a w rezultacie okazuje się, że to nic wielkiego .

Jodie postanowiła nie przejmować się całą sytuacją i przez następnych kilka lat żyła normalnie, nie zwracając uwagi na dziwną narośl, która nie chce zniknąć.

Jednak z biegiem czasu, wyprysk zaczął osiągać coraz większy rozmiar, dlatego kobieta postanowiła ponownie udać się do specjalisty. Wtedy jeszcze nie wiedziała co ją czeka. Na szczęście chirurg wykonał biopsję, która potwierdziła jego obawy. Narośl na brodzie okazała się być rzadką odmianą raka skóry.

U kobiety zdiagnozowano mięsaka tkanek miękkich – w Australii odnotowany tylko 8 przypadków zachorowań na tę odmianę raka. Podczas gdy rak ma wysoki wskaźnik przeżywalności, ze względu na to, że u Jodie był on usytuowany na twarzy i bardzo długo nie został zdiagnozowany, jego usunięcie było bardzo trudne.

ZOBACZ TEŻ: EKSPERT RADZI: JAK ZMNIEJSZYĆ RYZYKO WYSTĄPIENIA TRĄDZIKU RÓŻOWATEGO

Lekarze ustalili, że mięsak rozprzestrzenił się na podbródek, dolą wargę, szczękę i lewy policzek, dlatego podczas operacji chirurdzy musieli wykorzystać skórę z jej ramienia, by odbudować część jej twarzy.

Jodie zdaje sobie sprawę, że jej przypadek był niezwykle rzadki, ale ma nadzieję, że jej historia będzie ostrzeżeniem dla innych, którzy doświadczają drobnych zmian skórnych, ale mimo niepokojącej sytuacji nie robią z tym nic, nawet, gdy stan się pogarsza.

Co Wy na to?