Keira Knightley na premierze filmu Never Let Me Go miała na sobie sukienkę z jesiennej kolekcji Chanel Couture.

Z daleka wygląda jak wykonana z tweedu, ale w zbliżeniu widać cały kunszt – kreację pokrywają setki perełek, które naszyte są dosłownie w każdym miejscu.

Keira nosiła ją idealnie – wcięcia i opadające sznureczki dodały jej kształom kobiecośći. Aktorka zrezygnowała też z biżuterii. I nic dziwnego, przy takiej ilości pereł każda bransoletka czy kolczyk byłyby już grubą przesadą:

&nbsp