Wygląda jak kaszmir, w dotyku miękki, przyjemny, a tymczasem jest to… szczurze futro. Takie rzeczy tylko we Włoszech? Nie, niekoniecznie, bo w grę wchodzą też Chiny.

Te nieco niepokojące i dziwne wieści obiegły świat po tym, jak w poniedziałek włoska policja przejęła ponad milion(!!!) sztuk ubrań, zamykając tym samym wieloletnie śledztwo toczone w sprawie firm prowadzonych w Rzymie przez pięciu Chińczyków.

Włoska agencja ANSA donosi, że „kaszmirowe” płaszcze produkowane i sprzedawane przez owe firmy w rzeczywistości szyto z tkanin, których skład z kaszmirem nie miał nic wspólnego – była to mieszanka akrylu, wiskozy, a także futra szczurów i innych zwierząt.

Wśród ubrań znalazły się też podrabiane swetry, które udawały wełnę merynosów, jedwab oraz paszminę (czyli wełnę z kóz Chyangra).

Brrr! Ktoś jeszcze ma zakupiony podejrzanie tanio kaszmirowy sweter?