Oj, tego Internauci raczej nie wybaczą Julii Wróblewskiej. Celebrytka właśnie zaliczyła wpadkę, której nie wybaczą jej nawet jej najwięksi fani. Otóż Julia zamieściła na Snapchacie nagranie, na którym….cieszy się, że potrąciła lisa.

Czytaj także: JULIA WRÓBLEWSKA: REAL VS INSTAGRAM! (FOTO)

Potrąciliśmy lisa! Co powiedział, Przemek?

– zapytała kierowcy roześmiana Julia.

What does the fox say? Bum bum bum!

– odpowiedział chłopak, co jeszcze bardziej ucieszyło Julię.

Fanów to nagranie mocno zbulwersowała, więc gwiazdka prędko je skasowała. Wideo zdążyła jednak zarchiwizować Rafalala i krąży ono po sieci pogrążając Julię. Ta postanowiła więc umieścić na swoim profilu stosowne sprostowanie.

Czytaj także: Julia Wróblewska ma WŁASNĄ kolekcję ubrań (ZDJĘCIA)

Zdjęcie dla uwagi. Kochani my NIE potrąciliśmy tego lisa. Nie przejechaliśmy go. Nic mu nie jest, sprawdziliśmy to. Jedyne z czego się śmialiśmy to z głupiego odgłosu który na początku nas przestraszył. Lis uderzył ogonem w zderzak, a potem schował się, przeczekał i uciekł gdy tylko go minęliśmy..Wystarczy myśleć i spojrzeć na kolejne dodane filmy. Ale czasami lepiej wierzyć ludziom którzy chcą się wznieść ściągając innych na dno, bo nie potrafią tego zrobić swoją osobowością 😊
PS: rozpoznaliśmy ogon po kłaczku na zderzaku.. zatrzymaliśmy się. Jechaliśmy szybko, nie przeżyłby potrącenia za nic. A śmiech.. wynik ulgi. „Bum” bo to nas wystraszyło a tak naprawdę nie było powodu. Ludzie maja odmienne poczucie humoru, inaczej reagują kiedy czują ulgę. My mamy takie. Tyle.

Dla większości fanów Julii, jak i dla nas, to sprostowanie jest lekko niezrozumiałe. Zobaczcie nagranie:

Zdjęcie dla uwagi. Kochani my NIE potrąciliśmy tego lisa. Nie przejechaliśmy go. Nic mu nie jest, sprawdziliśmy to. Jedyne z czego się śmialiśmy to z głupiego odgłosu który na początku nas przestraszył. Lis uderzył ogonem w zderzak, a potem schował się, przeczekał i uciekł gdy tylko go minęliśmy..Wystarczy myśleć i spojrzeć na kolejne dodane filmy. Ale czasami lepiej wierzyć ludziom którzy chcą się wznieść ściągając innych na dno, bo nie potrafią tego zrobić swoją osobowością 😊 PS: rozpoznaliśmy ogon po kłaczku na zderzaku.. zatrzymaliśmy się. Jechaliśmy szybko, nie przeżyłby potrącenia za nic. A śmiech.. wynik ulgi. "Bum" bo to nas wystraszyło a tak naprawdę nie było powodu. Ludzie maja odmienne poczucie humoru, inaczej reagują kiedy czują ulgę. My mamy takie. Tyle.

Post udostępniony przez Julia Wróblewska (@juleczkaaa_jula)