Ostatnio Joanna Krupa padła ofiarą ostrego hejtu. Modelka zamieściła na swoim Instagramie zdjęcie w bieliźnie, której kolor nude sugerował, jakby Joasia nie miała nic na sobie.

Czytaj także: FANI JOANNY KRUPY NIE WIEDZIELI, JAK ZAREAGOWAĆ NA TEN FILMIK NA JEJ INSTAGRAMIE

Zarzucano jej, że pokazuje za dużo ciała i jej profil stał się bardzo monotematyczny. Okazuje się jednak, że Joasia ma w nosie negatywne komentarze i zamierza prowadzić swój profil tak, jak jej się podoba.

Czytaj także: Po ostatniej fali krytyki Joanna Krupa powinna zakryć dekolt?

Nadal będę się rozbierać. Jestem modelką, mam grubą skórę i to mi w ogóle nie przeszkadza, ale ludzie, którzy tak strasznie komentują, powinni być kasowani z mediów społecznościowych, bo to źle działa na ludzką psychikę. Ja jednak jestem od dawna w tym biznesie, więc jestem przyzwyczajona. Mam ogromne serce, jestem pozytywną osobą, a jak ktoś chce mnie hejtować, to widocznie jest to nieszczęśliwy człowiek. Możesz być Matką Teresą, a zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie negatywnie się o tobie wypowiadać – powiedziała w wywiadzie dla magazynu Fakt. Ma rację?

The mystery about my panties… solved! 😂🤣👏🏻. Can u see 🤓 me now?! Lol . The jokes on u🙃🥂 #opticalillusion

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Joanna Krupa (@joannakrupa)

Joanna Krupa odpowiada hejterom: Nadal będę się rozbierać!

Joanna Krupa odpowiada hejterom: Nadal będę się rozbierać!