Oto przykład, co może strój, makijaż, fryzura, nawet poza na zdjęciu.

Młodziutka Joasia Jabłczyńska skromną (choć ładną, brawa za dekolt) czarną sukienką i klasycznymi peep-toes niestety dodała sobie kilka lat. Gładka fryzura jedynie to podkreśla.

Grażyna Wolszczak – kobieta w wydawać by się mogło poważnym wieku – z kolei odmłodziła się skutecznie. Pomijamy fakt, że to typ, której upływ czasu chyba nie dotyczy… U aktorki na korzyść działają spodnie w długości 7/8. Są i poważne, i przewrotne jednocześnie. Zastanawiamy się tylko, czy te korale na pewno były tutaj najlepszym dodatkiem…

A teraz pytanie do Was – która z nich wygląda bardziej młodzieńczo? Odpowiadamy i wyciągamy wnioski.