Jessica Simpson znalazła się wśród gości przyjęcia w Białym Domu zorganizowanego przez pierwszą parę Ameryki. Na takim wydarzeniu nie mogła sobie pozwolić na wpadkę stylistyczną, którą ostatnio zdarzało jej się zaliczać.

W tym przypadku Jessice należą się słowa pochwały. Choć zaryzykowała mocnym, słonecznym kolorem, to kreacja od Caroliny Herrery była naszym zdaniem trafionym wyborem. Całość piosenkarka uzupełniła czółenkami w kolorze nude Yves Saint Laurent, brązową kopertówką oraz bransoletami także od Herrery.

Jak Wam się podoba Jessica w takim wydaniu?