Podczas gdy połowa Hollywood nosi doczepiane pasma, Jessica Alba wybiera naturalność i po raz kolejny obcina włosy, decydując się na prostego, ciut dłuższego boba.

W środę zaprezentowała nową fryzurę na Twitterze, bardzo szybko też można ją było podziwiać na premierze komedii Little Fockers.

Aktorka wyjaśnia, że ta odmiana podyktowana jest przede wszystkim wygodą.

– Nie lubię spędzać dużo czasu układając włosy, a za długa wizyta u fryzjera mnie denerwuje – mówi gwiazda. – Poza tym, potrzebowałam odmiany.

A przecież przedłużane włosy wymagają regularnych wizyt w salonie…

Jak to mówią, ładnemu we wszystkim ładnie. Nam Alba podoba się i dawnym, i w obecnym uczesaniu.