Choć wygląda świetnie, twierdzi, że jej ciało ma mankamenty. Choć kobiety pragną mieć takie kształty jak ona, a mężczyźni mogą ją oglądać w właściwie każdym wydaniu, Jessica Alba wyznaje, że nie czuje się pewnie, odsłaniając swoją figurę. Krytykuje samą siebie : Moje piersi są obwisłe, mam cellulit. Moje biodra są teraz szersze, ale to uwielbiam. Każda aktorka jest ładniejsza ode mnie.

Na okładce GQ Alba ubrana w biały kostium i szary sweter, z błyszczącą skórą i wilgotnymi włosami wygląda jakby właśnie wyszła z basenu i postanowiła się trochę rozgrzać. Nie jest to przykry widok, wręcz odwrotnie. Jeżeli jako kobieta faktycznie widzi jakieś braki w swoim wyglądzie, możemy to zrozumieć. Jeżeli jednak mówi tak, bo liczy na uprzejme zaprzeczenie, to nie jesteśmy już temu przychylne.

Co sądzicie o okładce i krytycyzmie aktorki?

A tak Alba wyglądała na okładce „Cosmpolitan”: