Jeremy Meeks stał się internetową sensacją po tym, jak jego niebieskooka twarz z kartotek policyjnych obiegła sieć. Panie rozpływały się w zachwytach, bo ten wysoki mężczyzna ma za sobą dość wzruszającą historię: zatrzymany przez policję za posiadanie nielegalnej broni i amunicji tłumaczył, że był w drodze do pracy, a broń musi mieć, ponieważ niegdyś należał do gangu i boi się o swoje życie. Prywatnie jest nawróconym Chrześcijaninem, ojcem i mężem. Od niedawna – internetowym celebrytą z przypadku.

Internauci w reakcji na fotografie Meeksa szybko obsadzili go w roli modela. Teraz okazuje się, że w istocie będzie miał na sobie ubrania od najlepszych projektantów – podczas swojego procesu ma pojawić się w garniturze Toma Forda.

To spora odmiana, bo do tej pory świat poznał 30-letniego Meeksa w pomarańczowym stroju więźnia, skutego kajdankami. Rzeczniczka aresztowanego mężczyzny twierdzi, że zależy jej, by klient prezentował się „najlepiej, jak tylko możliwe”. Tak, by media oszalały jeszcze bardziej, zaś oficjalnie po to, by Jeremy mógł liczyć na „sprawiedliwy proces” – zdaniem rzeczniczki sędzia może być uprzedzony z powodu przeszłości Meeksa i faktu, że powszechnie kojarzony jest jedynie z przestępczą przeszłością (spędził kilka lat za kratkami).

Jeremy Meeks BĘDZIE nosił ubrania od projektantów