W wywiadzie dla magazynu People aktorka i piosenkarka Jennifer Hudson wyznała, że jej ulubioną marką jest Topshop. Gwiazda twierdzi, że drogie marki nic dla niej nie znaczą.

„Kiedy wybieram się na zakupy, moim celem zawsze jest Topshop. Kocham Topshop! Te sklepy to miejsce rodem z moich snów, czasami zmuszałam się, aby zostać w domu, bo za każdym razem, kiedy idę tam na zakupy, wydaję grube tysiące. Potrafię spędzić w butiku długie godziny i wyjść z naręczem ubrań, których nie planowałam kupić. To chyba uzależnienie. Ludzie myślą, że jeśli grałam w Seksie w Wielkim Mieście, to znaczy, że kocham drogie marki. A to nieprawda. Drogie marki przy Topshop mogą się schować” – przekonuje Hudson.