Brytyjska piosenkarka Jamelia zrezygnowała z noszenia doczepianych włosów po tym, jak stała się świadkiem ich pozyskiwania. Po powrocie z Indii piosenkarka nie tylko pozbyła się ich z własnej głowy, ale także rozpoczęła kampanię na rzecz uświadomienia ludzi, skąd właściwie biorą się te włosy.

„Byłam w szoku” – opowiada. „Widziałam małe hinduskie dzieci golone na łyso. To tamtejszy rytuał religijny, więc muszą się temu poddać, ale dla mnie to zwykły wyzysk. Ktoś potem te włosy sprzedaje i sporo na nich zarabia.”

„Nikt tam się nawet nie próbuje kryć z tym, co stanie się potem z włosami tych maluchów. Już przy goleniu są sortowane według jakości. Te najładniejsze, najbardziej zadbane są warte grube tysiące. Widziałam też dorosłe kobiety, które pozwalały się ostrzyc na jeża za marne grosze. Ale to nie jeszcze nie wszystko. Część włosów obcinana jest… zmarłym!

Myślę, że wiele osób nie zdaje sobie sprawy z pochodzenia tych włosów. Te wszystkie gwiazdki prezentujące piękne, bujne loki tak naprawdę mają tylko kilkanaście centymetrów własnych włosów. Ale przecież krótkie włosy też są ładne!”

Jamelia do tej pory również miała przedłużane włosy, ale teraz z dumą pokazuje swoje własne, krótsze. Gwiazda ma nadzieję, że jej akcja przyniesie efekty.

A jakie jest Wasze zdanie na ten temat?