Nie oszukujmy się – nie ma niczego fajnego i przyjemnego w starzeniu się skóry. Można się tym zamartwiać, można się z tym pogodzić albo walczyć z najmniejszymi oznakami zmieniającej się skóry. Jest jeszcze lwia zmarszczka, czyli bruzda pojawiająca się pomiędzy brwiami, z którą boryka się coraz więcej młodych osób. Taki mankament nie tylko dodaje lat, lecz także zmienia wygląd twarzy, przez co odbiera się ją jako bardziej “złowrogą” czy negatywnie nastawioną do świata. Zastanawiasz się, co możesz zrobić, by walczyć z tym problemem? Podpowiadamy!

Skąd się bierze lwia zmarszczka?

Powtarzalne ruchy, które wchodzą nam w krew, czyli marszczenie brwi, mocna mimika twarzy oraz generalnie ekspresywność w okazywaniu emocji bardzo mocno wpływa na pogłębianie się lwiej zmarszczki. Skóra się napina i rozluźnia, powodując tracenie elastyczności w skórze. Z czasem nasza skóra traci w sobie też kolagen, który odpowiedzialny jest za jędrność i napięcie.

Jak walczyć z lwią zmarszczką?

Możesz zacząć od domowych, polecanych sposobów. Warto też przyjrzeć się swojemu stylowi życia, diecie oraz ćwiczeniom. Zaleca się odpowiednio dobrać kosmetyki pod ujędrnianie oraz walkę ze zmarszczkami. Dużo mówi się również o masażu twarzy w okolicach brwi oraz naturalnych maseczkach. Jeśli jednak proste, domowe sposoby nie działają, warto wiedzieć, jakie opcje ma dla Ciebie medycyna estetyczna.

ZOBACZ TEŻ: W 2019 ROKU DOKONA SIĘ PRZEŁOM? WŁAŚNIE POWSTAJE PIERWSZY EKOLOGICZNY WYPEŁNIACZ

Domowe sposoby na lwią zmarszczkę

Eksperci zalecają rozpoczęcie walki z lwią zmarszczką za pomocą zmiany diety i nawyków. 8 szklanek wody mineralnej dziennie, więcej tłuszczy omega-3 (ryby, orzechy, jajka), więcej surowych warzyw, owoców i jak najmniej cukru. To na początek, aby nawilżyć i odżywić skórę od wewnątrz. Kolejnym krokiem jest odpowiednia pielęgnacja – nie warto omijać wieczornego, małego spa dla cery. Regularnie nakładaj krem na twarz oraz pod oczy, a jeśli używasz serum, stosuj je przed nałożeniem kremu. Specjaliści od produktów anti-aging zalecają też delikatny masaż nawilżonej skóry, który polega na uciskaniu miejsca lwiej zmarszczki przez 15 sekund, 30 sekund przerwy i ponowne uciśnięcie. 3 serie przed zaśnięciem i voila! Piękna, nawilżona i ujędrniona skóra.

Możesz też przerzucić się na kosmetyki przeciwko starzeniu się skóry albo rozpocząć domowe eksperymenty z maseczkami zrobionymi z produktów, które znajdziesz w lodówce. Potrzebujesz prostego przepisu? 3 kapsułki witaminy E, 2 łyżki jogurtu naturalnego greckiego, pół łyżeczki miodu w płynie oraz odrobina soku z cytryny. Wymieszaj, nałóż na twarz i zmyj ciepłą wodą po 10 minutach. Wystarczy raz w tygodniu, aby zobaczyć efekty już po 4-6 razach! Innym, polecanym w sieci przepisem jest pasta z kurkumy i trzciny cukrowej, która ma niesamowite działanie anti-aging. Znalazłam też przepis na maseczkę z plasterkiem awokado, śmietaną, łyżką siemienia lnianego i miodu. Wrzucasz wszystko do blendera na kilka sekund, a następnie nakładasz na twarz. Proste, prawda?

Kwas hialuronowy oraz… botoks!

Największą skutecznością w eliminowaniu lwiej zmarszczki cieszy się jednak ostrzykiwanie – kwas hialuronowy oraz toksyna botulinowa to już klasyk w medycynie estetycznej. Wypełnienie lwiej zmarszczki spłyca istniejące zmarszczki, a regularne wypełnianie pomaga zapobiegać nawrotom. Botoks zaczyna się od wstrzykiwania toksyny w mięsień odpowiedzialny za powstawanie bruzdy na czole. Dzięki temu tworzy się czasowa blokada w mięśniu, który jest jakby “przymrożony”. W tym czasie mięsień nie kurczy się ani nie rozkurcza, dzięki czemu istniejące zmarszczki się wygładzają, tym samym sprawiając, że nasza twarz przestaje być taka “wroga”. Botoks stosuje się jednak tylko u osób, które nie ukończyły jeszcze 65 roku życia. Po osiągnięciu tego wieku, w profesjonalnych klinikach medycyny estetycznej dziękuje się takim Pacjentom, zwracając uwagę na przepływ krwi oraz zagrożenia, jakie może nieść w ich przypadku ostrzykiwanie.

Kwas hialuronowy z kolei stosuje się u osób, u których botoks okazał się niewystarczający. Chociaż botoks brzmi groźniej niż kwas hialuronowy, to jednak ten drugi ma dłuższe i lepsze działanie – utrzymuje efekt wygładzonej skóry nawet do 18-20 miesięcy po zabiegu. Po tym czasie się go powtarza, aby zmniejszać bruzdy.

ZOBACZ TEŻ: Ta metoda to prawdziwy przełom w medycynie estetycznej

Czy to czas na laser?

Trzecią opcją, jaką daje nam medycyna estetyczna, jest laser. To właśnie on jest najtrwalszym zabiegiem, który spłyca lwią zmarszczkę i wygładza inne oznaki starzenia się skóry. Efekt utrzymuje się nawet do kilku lat. Do walki ze zmarszczkami wykorzystuje się laser frakcyjny, który nie przerywa ciągłości skóry i nie powoduje blizn. Promienie lasera mają na celu powodowanie mikrouszkodzeń, które z kolei stymulują procesy regeneracyjne w skórze i namnażają komórki wypełniające pionowe zmarszczki na czole. Efekty po zabiegu z użyciem laserów są widoczne już po 2-3 zabiegach, przy czym zaleca się nawet 6 sesji przy mocno widocznych zmarszczkach.