Aloes jest u nas dość popularną rośliną, traktowaną najczęściej jako dekoracyjny okaz. Wielu miłośników kwiatów zna również dobroczynne działanie soku zawartego w liściach aloesa. Zresztą – wystarczy zerknąć na pierwsza lepszą sklepową półkę z kosmetykami, by przekonać się, jakie bogactwo zastosowań ma właśnie ta roślina.

Sok z aloesu zawiera substancje o działaniu przeciwzapalnym, bakteriobójczym i bakteriostatycznym, a także przeciwbólowym (wykorzystywanym w bólach głowy).

Substancje te mają także działanie regenerujące błony śluzowe i skórę, są żółciopędne i żółciotwórcze. Nie wolno zapomnieć o immunostymulującym działaniu soku z aloesa. Oznacza to po prostu, że wyciąg z rośliny pobudza i regeneruje mechanizmy obronne człowieka.

Sok z aloesa nie powinien być stosowany w chorobach wątroby,zapaleniu pęcherzyka żółciowego, krwotokach, ciąży. Nie jest także wskazany dla dzieci do 12 roku życia i kobiet w ciąży.

Aloes, którego sok chcemy zastosować, powinien być minimum trzyletnią rośliną. PO oberwaniu (liści nie ścina się metalowym nożem) wkłada się go do lodówki na 10 – 15 dni. W domowych warunkach można stosować sok doraźnie – po sporządzeniu prostych wyciągów. W określonych sytuacjach (np. przy ukąszeniach przez owady) niektórzy smarują bolesne miejsca sokiem ze świeżo zerwanego liścia.

Co leczymy aloesem?

Aloes stosuje się w leczeniu następujących chorób i dolegliwości:
– w nieżycie żołądka i jelit,
– wrzodziejącym zapaleniu jelita grubego,
– wrzodzie żołądka i dwunastnicy,
– stanach kurczowych mięśni, nerwobólach, bólach stawów na tle reumatycznym,
– w astmie oskrzelowej,
– chorobach oczu (zapaleniu rogówki, zmętnieniu, zmianach zwyrodnieniowych, stanach po jej przeszczepieniu, zapaleniu spojówek),
– w leczeniu oparzeń,
– owrzodzeniach skóry, pęknięciach skóry,
– w leczeniu ukąszeń przez zwierzęta i owady,
– przy wysypkach, odleżynach,
– w chorobach przyzębia i zapaleniu błony śluzowej jamy ustnej

Na rynku aloes jest dostępny w postaci wodnych roztworów soku aloesowego. Jest też bardzo często stosowanym składnikiem kosmetyków.

Źródło: lek. med. Andrzej Janus, naturalnamedycyna.pl