Marka Huda Beauty to moja fascynacja ostatnich tygodni. Co prawda odkryłam ją już dużo wcześniej, jednak pierwszy raz na własnej skórze przetestowałam dopiero niedawno. Myślałyście, że Huda Kattan sygnuje swoim nazwiskiem byle jakie kosmetyki? Błąd! Jej produkty są tak dobre, że sama jestem bardzo pozytywnie zaskoczona.

ZOBACZ: FENOMEN MARKI HUDA BEAUTY, CZYLI… O CO TO CAŁE ZAMIESZANIE [RECENZJA]

Z jej szminkami już się nie rozstaje, w najbliższym czasie zamierzam również „upolować” kultową już paletę. Jeżeli myślicie, że to wszystko co do zaoferowania ma nam marka, za chwilę będziecie zaskoczone jeszcze bardziej pozytywnie! Huda już w październiku wprowadza na rynek nowy produkt, a jest nim oczywiście…

… podkład! Jak obiecuje blogerka, ma być to jedyny Photoshop, którego potrzebujesz. Ma być niezwykle kryjący i przyjemny w noszeniu. Huda zdradziła, że prace nad jego formułą trwały dwa lata, a ona sama nie może się już doczekać momentu, w którym w końcu zaprezentuje go światu. Warto wspomnieć jeszcze o pokaźnej gamie kolorystycznej – w sprzedaży ma pojawić się aż 30 odcieni. Podkład będzie kosztować 40 dolarów i trzymam bardzo mocno kciuki za to, aby pojawił się również w naszej polskiej Sephorze.

Ale to nie koniec dobrych wiadomości. Razem z podkładem na rynku pojawią się również dwa inne produkty. Mowa oczywiście o bazie pod makijaż oraz pędzlu do podkładu. Coś czuję, że to trio już niedługo zrobi na Instagramie i YouTube prawdziwe zamieszanie!

ZOBACZ TEŻ: OTO NASTĘPCA KULTOWEGO BEAUTYBLENDERA!

Ja wiem jedno – MUSZĘ go mieć!

#hudabeautyfauxfilter #repost @liliaa392 @syeda.love @hudablover

Post udostępniony przez Huda Kattan (@hudabeauty)

City Views 🙌🏽 I am falling in love with California

Post udostępniony przez Huda Kattan (@hudabeauty)