Sara Boruc „wdarła się” do show-biznesu w minionym roku i w bardzo szybkim czasie zrobiło się o niej głośno. Jedni ją uwielbiają, inni non stop wytykają błędy i przypominają o jej kontrowersyjnej wypowiedzi na temat stylizacji za 900 złotych. Blogerka modowa na ostatnie pokazy mody zabierała ze sobą młodszą siostrę, Ines Mannei. Głos w sprawie zabrała Joanna Horodyńska.

ZOBACZ TEŻ: CZYŻBY TAK WYGLĄDAŁY PRZEPROSINY W WYDANIU SARY BORUC?

Okazuje się, że stylistka pochwaliła stylizację młodszej siostry Sary!

Młodsza siostra Sary Boruc musiała się tu znaleźć. Bo mogło być banalnie, a nie jest. Czy to nonszalancja uczesania, czy makijaż z lekko podkrążonym okiem i kreską a la Kate Moss? Cokolwiek to jest – wyprowadziło Ines na właściwe tory. Sara, ucz się! – napisała w swojej rubryce w magazynie Party.

style="overflow:hidden;">Zestaw Sary nie wzbudził w niej pozytywnych emocji.

Co się z nią dzieje?! Jak przychodzi czas na wielkie wyjścia i czerwone dywany, gubi się i potyka o firany. Casual wychodzi jej świetnie, na blogu jest boginią, a w wirtualu wielką klapą! Nie wiem czy jesteśmy w stanie jakkolwiek uratować tę kreację. Piękna kobieta stała się przeciętna, nijaka. Mam wrażenie, jakby Boruc brała udział w castingu do filmów klasy B, a potem poszła na bal do remizy strażackiej – napisała w dalszej części.

style="overflow:hidden;">Zgadzacie się w wypowiedzą Horodyńskiej?

Horodyńska krytukuje Boruc i chwali jej siostrę! (FOTO)

Horodyńska krytukuje Boruc i chwali jej siostrę! (FOTO)

Horodyńska krytukuje Boruc i chwali jej siostrę! (FOTO)

Horodyńska krytukuje Boruc i chwali jej siostrę! (FOTO)