Wasze kosmetyczki to jeden z najpopularniejszych działów na Zeberce.

Każda prezentacja jest uważnie śledzona i komentowana – wiele z Was znalazło dzięki temu nowe, kosmetyczne perełki.

Tym razem mamy dla Was swego rodzaju esencję, czyli hity Waszych kosmetyczek. Ulubione kosmetyki, które regularnie przewijają się w wysyłanych przez Was opisach.

Oto pierwsza część – dziś prezentujemy kosmetyki do makijażu (choć zapewniamy – to nie wszyscy ulubieńcy!):

 

1. Cienie Inglot

Cenicie je za trwałość, wybór kolorów, łatwość nakładania i możliwość komponowania własnych zestawów i przystępną cenę.

Przyznajemy – Redakcja również je uwielbia. To niekwestionowani królowie „kolorówki”. Używają ich zarówno wizażyści, jak i te z nas, które o makijażu mają dużo mniejsze pojęcie.

Moim zdaniem trwałe, dobrze się rozprowadzają. W Polsce to już kosmetyk kultowy, zresztą nie ma się co dziwić – Joanna, 29 l.

Cienie są bardzo dobrej jakości, wysoki pigment, kremowa konsystencja i dobra trwałość – Ewa, 20 l.

Są trwałe, mają piękną, szeroką gamę kolorystyczną i – co również jest ważne – są niedrogie. W mojej kasetce znajdują się cienie matowe, perłowe i tzw. double Spark. Świetnie trzymają się przez cały dzień, nie zbierają się w załamaniu powieki. Mój ideał, którego nie zamienię już nigdy (kilka razy je zdradziłam) – Ola, 22 l.

Cienie Inglota mają po prostu fenomenalną jakość za rozsądną cenę – Sylwia, 23 l.

Do kupienia tutaj.

 

2. Cienie do powiek Sephora

Pojawiają się w Waszych kosmetyczkach równie często. Lubicie ich napigmentowanie, harmonijne dobrane zestawy kolorystyczne i trwałość.

Używam na co dzień, są bardzo wydajne i trwałe. Nie sypią się podczas stosowania i nie podrażniają – Gosia, 25 l.

Sephora ma lepsze cienie niż Inglot, bardziej kremowe, jedwabiste, kolory są bardziej nasycone, lepiej się trzymają i nakładają – Maja, 24 l.

Są bardzo dobrze napigmentowane, nie osypują się, nie rolują na powiece, nie ścierają się oraz trzymają się na powiece cały dzień bez poprawiania – Marta, 28 l.

Do kupienia tutaj.

 

3. Estee Lauder – Double Wear

Nie jest tani, ale wart zakupu – twierdzą jego posiadaczki zgodnym chórem.

Najczęściej wymieniane zalety tego podkładu to świetne krycie, wydajność, trwałość oraz to, jak prezentuje się na skórze (najczęściej nienagannie).

Super matujący aby lekko zakryć swoje niedoskonałości – Ola, 22 l.

Do kupienia tutaj.

4. Estee Lauder – Double Wear Light

„Lżejszy brat” Double Wear, ma niemal wszystkie zalety poprzednika, ale nie jest tak gęsty.

Wciąż tak samo wydajny, wygląda naturalnie, a przy tym nieźle kryje. Idealny kompromis?

Mój mąż, który jest bardzo czuły na „tapetę”, nawet go nie zauważa – to dla mnie najlepszy tester naturalności podkładów – Joanna, 29 l.

Do kupienia tutaj.

 

5. Maybelline, The Colossal Volume Express Mascara

Wydłuża, pogrubia, nie zostawia grudek, łatwo się rozprowadza, nie kruszy i nie kosztuje majątku. Więcej nie wymagacie.

Łatwo się nakłada, długo trzyma na rzęsach. Nie do końca odpowiada mi szczoteczka, która przy malowaniu brudzi mi powieki. Duży plus to jego wodoodporność i zmywalność – Gosia, 25 l.

Za każdym razem gdy go „zdradzę”, utwierdzam się w przekonaniu, że to ten jedyny. Rzęsy mam po nim jak wachlarze – Renata.

Używałam wielu tuszy, zarówno tych z górnej jak i z dolnej półki. Na moich rzęsach sprawdzają się tylko dwa: ten i Hypnose Lancome, a skoro ten jest tańszy to wybór jest prosty – Aga, 25 lat.

Do kupienia tutaj.

 

6. Guerlain – Meteorites

Drogie, ale uwielbiane. Kosmetyczne cacuszko.

Puder, który rozświetla i raz kupiony służy nam przez lata, bo zdaje się go niemal w ogóle nie ubywać mimo codziennego używania.

Efekt na twarzy jest niesamowity, matuje ale też rozświetla, nie do opisania.. Piękny zapach, opakowanie, niesamowicie wydajny, mam go ponad rok i nie widzę żeby cokolwiek ubyło. Stosuję go teraz jako bronzer i w tej roli spisuje się znakomicie, utrzymuje się cały dzień – Aleksandra 22 l.

Do kupienia tutaj.

 

7. Bourjois – Healthy Mix

My kochamy go za to, że na skórze jest niewidoczny. A Wy?

Nie rozstanę się z tym podkładem! Pięknie pachnie, jest średnio kryjący po utrwaleniu pudrem utrzymuje się cały dzień, buzia pokryta tym podkładem wygląda na wypoczętą. Podkład jest żółtawy, a nie pomarańczowy, dlatego nie zrobi nam na twarzy efektu pomarańczy i maski. Ma duży wybór kolorów, a dzięki zawartości ekstraktów z owoców dodatkowo pielęgnuję buzię – Aleksandra, 22 l.

Bardzo lekki i przyjemny podkład o wodnistej konsystencji. Idealny na lako, dobrze stapia się ze skórą. Dostępny w dużej gamie kolorystycznej, łatwo więc wybrać coś dla siebie. Przyprószony pudrem przyzwoicie długo utrzymuje się na buzi. Bardzo poręczne opakowanie z pompką. A i jeszcze jedno … ma cudowny, owocowy zapach! – Marta, 19 l.

Do kupienia tutaj.

 

8. L’Oreal Volume Million Lashes

Lubicie go za spektakularny efekt pogrubienia i łatwość aplikacji – to podstawowe jego zalety, bo narzekacie jednak, że szybko wysycha. Efekt mocnych rzęs jednak wygrywa.

Mam bardzo krótkie rzęsy i rzadko kiedy widać na nich jakąkolwiek maskarę. Tę widać i to bardzo wyraźnie – Laura, 22 l.

Do kupienia tutaj.

 

9. Sephora – baza pod makijaż

Często porównywana z serum Idealist Estee Lauder. Są panie, które twierdzą, że widzą różnicę wyłącznie w cenie. Wygładza, matuje i przedłuża trwałość podkładu.

Spróbowałam i przekonałam się, że jest to naprawdę dobry kosmetyk. Tani, daje dobry efekt wygładzenia cery, przedłuża trwałość makijażu. Polecam – Patrycja, 22 l.

Bardzo fajny kosmetyk, używam na szczególne okazje. Ładnie wygładza nierówności, dobrze matuje buzię, dobrze sprawdza się zarówno pod fluidem jak i pod pudrem w kamieniu.

Do kupienia tutaj.

 

10. Bourjois – róż Pastel Joues

Kultowy kosmetyk zdobył również uznanie Zeberek. Pięknie pachnie, jest niesamowicie wydajny i występuje w olbrzymiej ilości odcieni. Kto kupił jeden, skusi się na kolejne.

Niezależnie od koloru daje bardzo subtelny efekt, nie da się z nim przesadzić. Mimo codziennego używania nie widać po nim ubytku, starczy chyba na wieczność – Alina, 21 l.

Myślę że tego różu nie trzeba reklamować. Znany i lubiany od lat. Piękne naturalne kolory. Nie uczula, świetnie się nakłada, nie osypuje, trwały. Bardzo trudno źle się nim umalować, dzięki swym delikatnym kolorom nie tworzy efektu „placki” na policzkach – Iza, 24 l.

Do kupienia tutaj.