Do tej pory najnowsze trendy w koloryzacji włosów skupiały się głównie na dwóch kolorach – jasnym blondzie i czekoladowym, ciemny odcieniu brązu. Do wyboru miałyśmy więc albo skandynawski blond, albo chocolate cake. Obie wersje wyglądają rewelacyjnie, ale co zrobić, kiedy naszym marzeniem są miodowe, pełne słonecznych refleksów pasma, wpadające w nieco miodowe, ciepłe akcenty? Odpowiedzią jest Haze Glazing.

ZOBACZ TEŻ: PASTELOWE WŁOSY? OTO PROPOZYCJA WOBEC KTÓREJ NIE PRZEJDZIESZ OBOJĘTNIE

To nowość w koloryzacji, która jest doskonałym kompromisem dla tych, którzy są zmęczeni skrajnością. To, co zdecydowanie przyciąga i intryguje w tym kolorze to jego nieoczywistość. Z początku można odnieść wrażenie, że to kolejna koloryzacja dla kobiet lubiących rudości.

W rzeczywistości jednak Haze Glazing to coś pomiędzy miedzią a blondem. Chodzi o uzyskanie jak najbardziej naturalnej tonacji. To koloryzacja, która czerpie inspirację ze świata mody i piękna lat 70. ma przypominać włosy naturalnie rozjaśnione słońcem. Pełne świetlistych refleksów, wpadających w ciepłe miodowe odcienie.

ZOBACZ TEŻ: CHCESZ MIEĆ LŚNIĄCE WŁOSY? SPRAWDŹ NASZE ROZWIĄZANIE NA NATURALNY SZAMPON

Jak Wam się podoba?