Prokurator okręgowy Brooklynu Charles Hynes oświadczył, że 125 000 ton podrabianych ubrań skonfiskowanych w jednym z miejscowych magazynów trafi do ofiar trzęsienia ziemi na Haiti.

Hynes, aby wydać taką decyzję, musiał najpierw osobiście przekonać projektantów, których produkty zostały podrobione. Wśród licznych ubrań i dodatków znajdują się podróbki projektów takich domów mody i marek jak Ed Hardy, Ralph Lauren czy Diesel. Zazwyczaj taki towar zostaje zniszczony, ale w tym wypadku projektanci poparli pomysł Hynesa.

Zanim ubrania trafią do potrzebujących trzeba będzie usunąć z nich metki. Tym zająć ma się organizacja World Vision z Pensylwanii.

Takie formy pomocy mogłyby już od dawna być powszechniejsze – jakiś czas temu pisaliśmy o tym, że niesprzedane ubrania z sieciówek lądowały na śmietniku.