To miał być pokaz mody pod hasłem „styl”, ale okazało się być wyjątkowo mało stylowo.

Dużo, kolorowo i kiczowato – tak można to podsumować.

Nawet prowadząca, Agnieszka Popielewicz, nie wystąpiła w znośnej kreacji. Zaraz, może to pokaz antytrendów? Prosimy zatem, nie traktujcie tych zdjęć bardzo serio, choć wiemy, że do Prima Aprilis jeszcze daleko.