Powiedzmy sobie szczerze: klasyczny styl glamour, czyli błyszczące loki i upięcia połączone z czerwoną szminką, nigdy nie wyjdą z mody.

„Nową klasyką” jest też smoky eye w towarzystwie ust w jasnym kolorze, najczęściej zbliżonym do naturalnego.

Wróćmy zatem do Oskarów, by przyjrzeć się trendom – w końcu to gwiazdy je wyznaczają.

 

KLASYKA:

Sandra Bullock – wiedziała, że to będzie jej wieczór. Dlatego zarówno strój, jak i fryzura i makijaż zostały bardzo starannie zaplanowane. Aktorka postawiła na nieprzemijającą klasykę. Długie włosy zostały wygładzone i podkreślone nabłyszczaczem, makijaż zaś oscylował wokół beżów, z najważniejszym akcentem w postaci podkreślonych czerwoną szminką ust.

Charlize Theron – gromy posypały się na aktorkę z powodu jej kreacji od Diora. Inni wytknęli jej również, że do liliowo-różowej sukni zupełnie nie pasowała szminka w kolorze pomidora.

Za to nikt nie miał zastrzeżeń do gładkiego, niskiego koka.

Anna Kendrick – gwiazda zachwyciła fryzurą, którą stanowiło niskie upięcie z delikatnie falowanych włosów. Dyskretny makijaż był dobrą opcją dla sukni w bladoróżowym kolorze.

Amanda Seyfried – klasycznie i delikatnie, tego wymagała jej biała kreacja od Armani. Gładki, niski koczek sprawdził się idealnie. W przeciwieństwie do Jennifer Lopez, która do sukienki tego samego projektanta (z tej samej kolekcji) zdecydowała się na uczesanie, które okrzyknięto jednym z najmniej twarzowych na oskarowym czerwonym dywanie.

Kate Winslet – piękne uczesanie w stylu gwiazd srebrnego ekranu.


BAŁAGAN NA GŁOWIE:

Jennifer Lopez – nad wykonaniem tej fryzury stylista nieco się natrudził. Co z tego, skoro jedna z komentatorek stwierdziła, że gwiazda wyglądała, jakby czesała się sama, w pośpiechu, przed wyjściem na kawę z koleżankami?

Sarah Jessica Parker – oszczędna sukienka-tuba Chanel lepiej sprawdziłaby się z gładkim uczesaniem. Fryzjer chyba zapomniał ujarzmić włosy aktorki, które wesoło sterczały na wszystkie strony.

DELIKATNOŚĆ:

Natalie Portman – zawsze fantastycznie wygląda, niezależnie co włoży i jak się umaluje. No, prawie zawsze. Tym razem też zachwyca, choć można zauważyć posklejane rzęsy. Nie bądźmy jednak złośliwi – to był (ponoć) zamierzony efekt.

Zoe Saldana – miała jeden z najpiękniejszych makijaży tamtego wieczoru, idealnie dobrany do jej egzotycznej urody. Do makijażu oczu użyto cienia w kolorze czekolady oraz czarnego eyelinera, którym wykonano grubą kreskę wzdłuż całej górnej powieki.

Kristen Stewart – ona nigdy nie przesadza z makijażem ani biżuterią. Jednego i drugiego było mało nawet na Oskarach. Kristen miała oczy umalowane granatowym cieniem, dobranym do sukni Monique Lhullier. Makijażyści zgodnie przyznają, że jej alabastrowa cera nie potrzebuje podkładu, dlatego użyto jego minimalną ilość. Na ustach? Bezbarwny balsam do ust – ulubiony kosmetyk aktorki.

Diane Kruger – delikatna uroda, subtelny makijaż, wdzięczna fryzura. Może mało spektakularnie, ale całość bardzo udana.


PRZESADA:

Miley Cyrus – mniej lat, więcej… wszystkiego! Miley ma zaledwie 17 lat, ale nie widać tego spod wielkiego koka i grubej warstwy makijażu i – uwaga – aż trzech kompletów sztucznych rzęs, których użyto do ozdobienia oczu gwiazdy.

GLAMOUR W STYLU LAT 70:

Nicole Richie – ona doskonale wie, jak znakomicie wygląda w makijażu i ubraniach z tamtego okresu. Po czerwonym dywanie paradowała więc niczym żywcem wyjęta sprzed 30-kilku lat.