Trzeba przyznać, że te zdjęcia robią wrażenie.

Modelka Frida Gustavsson do tej pory ukazywana była głównie w dziewczęcych, delikatnych stylizacjach. Teraz widzimy jej zupełnie inne oblicze – seksowne i zmysłowe.

Stylizacja Fridy inspirowana była gwiazdą lat osiemdziesiątych – Belindą Carlisle. Wykorzystanie image’u piosenkarki z tamtych lat ukazane w odcieniach sepii dało niesamowity efekt. To jak wymieszanie retro i szalonych lat osiemdziesiątych.

Autorem sesji, którą znaleźć można w aktualnym wydaniu magazynu Numero jest Miguel Reveriego.

Frida Gustavsson dla Numero

Frida Gustavsson dla Numero

Frida Gustavsson dla Numero

Frida Gustavsson dla Numero