Emily Blunt nie tylko zaprezentowała się świetnie w sesji Exquisitely Blunt, którą sfotografowała Paola Kudacki, lecz także udzieliła dość zaskakujących odpowiedzi w wywiadzie dla Harper’s Bazaar.

Dziennikarze usłyszeli m.in., w jaki sposób Emily przygotowuje się do wielkich gali: Kiedyś wyglądałam jak sarna w tych światłach na czerwonym dywanie. Wysiadasz z samochodu i jesteś w domu wariatów. Każdy ma szaleństwo w oczach. Teraz, piję martini zanim wyjdę – tylko żeby się odciąć od wszystkiego… Nie medytuję ani nic w tym stylu. Najbardziej napięci i po**i ludzie na świecie to ci, którzy medytują. Charakterek, nie ma co.

Jeżeli spodobała się Wam suknia z okładki, to jest to projekt z kolekcji Toma Forda. Na zdjęciach Emily nosi także ubrania i dodatki YSL, Haider Ackermann oraz Gucci.

Zobaczcie zdjęcia, a więcej znadziecie tutaj.