To nie jest TA Edyta Górniak – to Edyta pod wpływem Mai Sablewskiej.

Jej menedżerka ma styl, który lubi narzucać swoim podopiecznym. Z Dodą chodziła na zakupy – z niezłym skutkiem. Jej brak bardzo szybko dał się zauważyć.

Teraz Maja „opiekuje się” garderobą Edyty.

Piosenkarka nagle zmieniła styl na luźny, młodzieżowy, wyglądający na ciut niedbały (ale w rzeczywistości bardzo przemyślany).

Sukienki Colcci są utrzymane właśnie w takim tonie. Codzienne, swobodne.

No właśnie – czy takie kreacje nadają się na festiwal? To właśnie w nich gwiazda wystąpiła 31 lipca w Łodzi.

Nam się podoba, ale mamy zastrzeżenia co do autentyczności stylu. Coś tu nie gra.

&nbsp