Wydawało się nam, że nieprędko będziemy mogły zaprezentować Wam kolejną głośną seksistowską reklamę, której sprzeciwił się Internet – jak w przypadku nowej kampanii Veet (zobaczcie: Masz jednodniowe włosy na nogach? Staniesz się facetem!). A tu materiału dostarczyła nam firma BingoSpa.

„Dziś będzie na twarz, kochanie…” Zachęca Was to hasło? Nas zdecydowanie nie. Tym bardziej jeśli jest zestawione ze zdjęciem, które w komplecie daje wyraźny podtekst seksualny.

Podobnie odczucia mają rzesze internautów. Marka właśnie tym tekstem postanowiła zdobywać kolejne klientki, chętne kupić kremy, maski i sera.

Kampania jest kontrowersyjna, głośna, robi zamieszanie. Pytanie tylko, czy marce chodzi o to, by być utożsamianym jedynie z seksualnymi podtekstami, a nie wartościowymi produktami.

Warto dodać, że zdjęcie, które aktualnie wywołuje kontrowersje, nie jest jedynym w kampanii. Marka często stawia na seksistowski wydźwięk i dwuznaczność w swoich banerach, np. na stronie internetowej.

Hm… „Na twarz”? My podziękujemy.

Dziś będzie na twarz, kochanie...

Dziś będzie na twarz, kochanie...

Dziś będzie na twarz, kochanie...

Dziś będzie na twarz, kochanie...

Dziś będzie na twarz, kochanie...

Dziś będzie na twarz, kochanie...