Dorota Stalińska osiągnęła pożądany(?) efekt – widząc ją w tym stroju zaniemówiliśmy.

Aktorka na Festiwalu Filmowym w Gdyni pokazała inną stronę przepychu: kicz w najczystszej postaci.

Wszystkiego tu dużo. Jakby futerko w panterkę nie było wystarczającą terapią szokową, gwiazda skomponowała je z błyszczącymi spodniami, później błyszczącym kostiumem, dwoma warkoczykami i dodatkami, na które brakowało już miejsca.

Plusem jednak jest to, że i kicz jest potrzebny. Bez niego byłoby po prostu nudno.

&nbsp
dorota stalińska

dorota stalińska