O samoocenie, ruchu “body positive” czy kobiecych wyborach napisano już naprawdę wiele. Mamy XXI wiek, na wielu polach feministyczne ruchy osiągnęły sporo, z innymi stereotypami czy niesprawiedliwym podejściem do płci nadal walczą. Jest jednak jeden temat, który nieustannie dzieli wszystkie grupy, niezależnie od narodowości i wyznania. Wiele feministek też odrzuca ten “trend”. Pojawia się więc pytanie: dlaczego tak bardzo wstydzimy się kobiecego owłosienia?

ZOBACZ TEŻ: OTO CO NAPRAWDĘ MYŚLĄ MĘŻCZYŹNI O WŁOSACH W OKOLICACH INTYMNYCH!

Nie zrozumcie mnie źle – nie jestem osobą, która wyszłaby na ulicę z nieogolonymi nogami i nie podnosiłabym rąk do góry, gdyby zabrakło mi czasu na depilację pod pachami. Mimo, że nie jest to rzecz, którą sama bym zrobiła, totalnie szanuję osoby, które czują taką potrzebę – niezależnie od pobudek.

Rozumiem też, że obecne kanony piękna każą nam myśleć, że najpiękniejsza jest influencerka z instagrama, która nie ma na sobie grama zbędnego owłosienia, zawsze ma idealne włosy, umięśnione ciało i potrafi zrobić perfekcyjny makijaż nawet w biegu. I chociaż wszyscy wiemy, że takie kobiety nie istnieją i żeby wyglądać tak, jak wyglądają potrzebują tabuna współpracowników, to nadal się kierujemy nimi w codziennych wyborach. Znalazły się jednak gwiazdy, które sprzeciwiają się głośno takim stereotypom i noszą owłosienie z dumą. Wśród nich jest Paris Jackson, Cara Delevigne czy Bella Thorne. I chociaż w większości te 3 kobiety spotykają się z oklaskami za każdym razem, społeczeństwo zupełnie inaczej zareagowało na zdjęcie amerykańsko-nigeryjskiej modelki o imieniu Annahstasia w najnowszej kampanii Nike Women.

Na zdjęciu widzimy modelkę z podniesionym łokciem i ubraną w sportowy stanik. W ten sposób bardzo wyeksponowane jest drobne owłosienie pod jej pachą.

Mimo, że zdjęcie nie jest nachalne ani mocno ortodoksyjne, szybko spotkało się z falą naprawdę nieprzyjemnych komentarzy. Niektórzy twierdzili, że zdjęcie wywołuje w nich wewnętrzny dyskomfort, mimo świadomości, że to totalnie naturalna rzecz.

Czuję się totalnie niekomfortowo patrząc na to zdjęcie. Wiem, że to naturalne, ale mnie to obrzydza.

style=”overflow:hidden;”>

To Twój osobisty wybór – chcesz się golić czy nie. Ale promowanie tego uważam za obleśne.

style=”overflow:hidden;”>

Co jest złego w normalnej, ogolonej kobiecie na siłowni? Powiedzmy sobie szczerze – nikt nie chce się na to patrzeć.

style=”overflow:hidden;”>

Mimo, że początkowo marka spotkała się z bardzo dużą falą hejtu, później zaczęło przybywać komentarzy neutralnych oraz pozytywnych. Bardzo dużo obecnie jest wypowiedzi, które krytykują jedne kobiety za to, że są w stanie pisać okropne rzeczy o innych kobietach.

ZOBACZ TEŻ: Mają śliczne buzie i… włosy pod pachami!

Nie możemy się też pozbyć wrażenia, że promowanie naturalnego ciała jest jak najbardziej w porządku – są jednak jeszcze osoby, które zupełnie nie są gotowe na to, by mierzyć się z takimi zmianami. W końcu do tej pory bardzo mocno było promowane idealne ciało bez najmniejszej skazy. Nie można zatem oczekiwać, że wszyscy nagle zmienią zdanie oraz swoje oczekiwania wobec „Pań Perfekcyjnych”. Mamy jednak nadzieję, że czas pomoże zrozumieć nam wszystkim, że każdy z nas ma prawo być innym i najważniejsze jest aby szanować wzajemne wybory.

Czy Was też razi najnowsze zdjęcie z kampanii? Czekamy na Wasze opinie!