Niewątpliwie dieta bezglutenowa jest jedną z popularniejszych w ostatnim czasie. Stała się hitem nie tylko poza granicami Polski, ale i u nas zyskała swoje zagorzałe propagatorki, z Anną Lewandowską na czele. Razem ze wzrostem popularności wykluczania glutenu ze spożywanych pokarmów, zaczęły pojawiać się wątpliwości, co do zasadności takich działań…

ZOBACZ TEŻ: Jedz gluten, jeśli nie ma przeciwwskazań!

Oczywiście nie dotyczą one medycznie uzasadnionych przypadków wybierania tego typu diety. O jednostkach chorobowych zależnych od glutenu w jednym z wywiadów dla agencji informacyjnej Newseria Lifestyle mówił Piotr Ziembicki, gastroenterolog.

– Jest to po pierwsze celiakia, czyli enteropatia jelita cienkiego u osób z predyspozycją genetyczną, po drugie alergia na pszenicę oraz po trzecie nadwrażliwość na gluten. Nadwrażliwość na gluten to bardzo niejednorodna grupa zarówno chorych, jak i objawów chorobowych. Niektórzy uważają, że jest to pewna odmiana zespołu jelita nadwrażliwego i choroba trzewna, która dotyczy blisko 1 proc. całej populacji.

style="overflow:hidden;">Zatem, co w przypadku ludzi, który podążając za modą decydują się na dietę bezglutenową? Nie jest tajemnicą, że Peter Gibson – autor teorii o szkodliwym wpływie glutenu – wycofał się ze swoich wcześniejszych wniosków, w czym nie pozostali mu także dłużni niektórzy dietetycy – twierdzą oni, że dieta bezglutenowa u osób bez wyraźnych wskazań medycznych, może mieć szkodliwy wpływ na zdrowie, m.in. pozbawia organizm wielu cennych składników odżywczych, jak witaminy, kwas foliowy i sole mineralne dostarczane w mące.

Pomimo tego typu ostrzeżeń, nie brakuje nieuzasadnionych medycznie przypadków jej stosowania. Mają one sens? Nowe badania pokazują, że nie – chyba, że komuś chodzi o wydawanie większej ilości pieniędzy na jedzenie, którego skład nie odbiega (oczywiście poza zawartością glutenu) od zawartości produktów bezglutenowych… Zakładając, że składnik ten rzeczywiście nie ma wpływu na zdrowie osób bez wskazań medycznych do wykluczenia go z menu, przechodzenie na dietę bezglutenową jest nieekonomiczne – zarówno ze względów zdrowotnych, jak i finansowych.

Czyżby dołączyła właśnie razem z mlekiem migdałowym do grona krytykowanych fit-kaprysów?

Dieta bezglutenowa - Droższa, bynajmniej nie bardziej zdrowa